To naprawdę zdarzyło się na maturze! Zabawne anegdoty z egzaminu dojrzałości
Mam cię na oku gagatku!
Najbardziej przed maturami bałem się tego, że zachoruję. No bo jak w gorączce, czy przeziębieniu mam dobrze napisać taki ważny egzamin? Dbałem o siebie, nie narażałem się, odpoczywałem, jednak tuż przed pierwszą maturą złapałem zapalenie pęcherza przez jakąś bakterię.
Musiałem co paręnaście minut chodzić do toalety, a jednocześnie wypijać sporo płynów, żeby nawadniać organizm. Jeden z członków komisji po czwartym albo piątym razie zaczął coś podejrzewać i zapytał mnie wprost, co kombinuję.
Przyznałem się, że mam zapalenie pęcherza i nie mogę inaczej reagować. Uśmiechnął się i stwierdził: „Znam takich gagatków”.
Zaśmiałem się gorzko i zaklinałem, że mówię prawdę. Powiedział tylko: „mam cię na oku, nie wejdę z tobą do toalety, ale wiedz, że jesteś obserwowany”. Pewnie myślał, że ściągam.
Na szczęście nie przejąłem się tym, ale do dzisiaj zastanawiam się, czemu akurat wtedy takie cholerstwo złapałem.
Czytaj dalej na kolejnych slajdach. Możesz na nie przechodzić za pomocą strzałek, klawiatury lub gestów na smartfonie >>>