MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy na kąpieliskach, dworcu PKS i kolejka do saturatora. W PRL-u tak wrocławianie spędzali wakacje

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Tłumy na kąpieliskach, dworcu PKS i kolejka do saturatora. W PRL-u tak wrocławianie spędzali wakacje >>
Tłumy na kąpieliskach, dworcu PKS i kolejka do saturatora. W PRL-u tak wrocławianie spędzali wakacje >>Archiwum Gazety Wrocławskiej
Przyszły wakacje - czas słonecznej pogody, urlopów, relaksu nad wodą. A jak odpoczywaliśmy ponad 40 lat temu we Wrocławiu? Tłumy na dworcach, pełne kąpielisko i saturator na rynku - tak to było w czasach PRL. Zobaczcie archiwalne zdjęcia!

Znaczący wpływ na życie wrocławian i otaczającą nas rzeczywistość w czasach PRL miały charakterystyczne warunki polityczne, ekonomiczne i społeczne. System ten wpływał nawet na to, jak wówczas spędzano wakacje i wypoczywano.

Wakacje pracownicze - popularne w PRL-u

Zakłady pracy organizowały letnie wyjazdy dla swoich pracowników i pokrywały część kosztów związanych z takim wypoczynkiem. Niemal każda fabryka i zakład pracy miały swoje ośrodki wypoczynkowe. Czy to nad morzem, czy na Mazurach. W przypadku wrocławskich i dolnośląskich zakładów pracy rzadziej takie „kurorty” znajdowały się w górach, co wynika z położenia geograficznego regionu.

Analogiczna sytuacja była w przypadku np. gdańskich i szczecińskich stoczniowców, którzy na wakacje jeździli w Karkonosze. Dzieci natomiast wyjeżdżały na kolonie i obozy wędrowne oraz harcerskie. Były one organizowane przede wszystkim przez szkoły, ale także przez zakłady pracy i inne instytucje państwowe.

Wakacje, ale kolejki stały nawet w upały. Tu pod domem towarowym Łada.
Wakacje, ale kolejki stały nawet w upały. Tu pod domem towarowym Łada. Archiwum Gazety Wrocławskiej

Tłumy na kąpieliskach, dworcu PKS i kolejka do saturatora. W czasach PRL-u tak wrocławianie spędzali wakacje >>

Zobacz też:

Zamiast zagranicznych podróży, ogródek działkowy

Komuna to czas, gdy turystyka zagraniczna, taka jaką znamy dziś nie istniała. Wyjazdy zagraniczne były trudno dostępne dla przeciętnych obywateli i zarezerwowane głównie dla partyjnych aparatczyków lub osób o szczególnych zasługach „w budowaniu ojczyzny socjalistycznej”. Nawet podróże do państw bloku wschodniego były utrudnione, a zdobycie paszportu niemal niemożliwe.

Polacy spędzali wakacje w kraju - głównie nad morzem, na Mazurach czy w górach. Aby tam dojechać, częściej niż samochód, wybierano zatłoczony pociąg lub PKS. Ci, którzy nie mogli wyjechać, odpoczywali w mieście. Popularne było spędzanie czasu na ogródkach działkowych lub kąpieliskach miejskich, których we Wrocławiu nie brakowało. Do gaszenia pragnienia najlepsza była woda „gruźliczanka”, którą można było kupić w licznych na mieście saturatorach.

Tłumy na kąpieliskach, dworcu PKS i kolejka do saturatora. W czasach PRL-u tak wrocławianie spędzali wakacje >>

Tłumy na kąpieliskach, dworcu PKS i kolejka do saturatora. W PRL-u tak wrocławianie spędzali wakacje >>

Tłumy na kąpieliskach, dworcu PKS i kolejka do saturatora. W...

Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska