Każdego roku na prywatnych ogródkach działkowych, ale niestety także na publicznych trawnikach, wciąż zdarza się wykładanie trutki na ślimaki, zawierającej metaldehyd - alarmuje wrocławska Ekostraż.
Substancja jest niezwykle niebezpieczna zarówno dla niechcianych mięczaków, jak i zwierząt domowych. Jak ostrzegają wolontariusze, do niebieskich granulek dodawane są uwielbiane przez psy substancje smakowe, które skutecznie przyciągają naszych pupili.
Okazuje się, że kontakt z tym związkiem chemicznym może okazać się tragiczny w skutkach dla czworonogów. Nie istnieje odtrutka na metaldehyd.
- Zjedzenie przez psa ślimaka, który wcześniej miał kontakt z trucizną, może być również niebezpieczne jak zjedzenie samej trutki. Dlatego spacerując z psem po miejskich trawnikach, musimy mieć oczy szeroko otwarte - przekazują wolontariusze z Ekostraży.
Dalsza część artykułu znajduje się pod wideo.
Ekostraż radzi, by zwierzę, które zjadło trutkę, zostało jak najszybciej przetransportowane do lekarza weterynarii. Pierwsze objawy zatrucia mogą wystąpić zaledwie pół godziny po spożyciu substancji. Do najczęstszych z nich należą:
- niepokój,
- lęk,
- drgawki,
- ślinotok,
- wymioty,
- biegunka,
- oczopląs,
- przeczulica,
- gorączka,
- tachykardia,
- sinica.
- Uważajcie na swoje psy na spacerach, a we własnych ogrodach możecie sadzić rośliny odstraszające ślimaki, wtedy trutka nie będzie w ogóle Wam potrzebna - dodają wolontariusze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?