Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego

Zatrzymanie prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego jest dla posiadacza auta dolegliwe, gdyż przeważnie oznacza brak możliwości dalszej jazdy. W jakich sytuacjach może to nas spotkać?

Czy w Polsce będzie można stracić prawo jazdy za agresywne zachowanie na drodze? Do Sejmu trafiła petycja w tej sprawie. Jej autorzy chcą, żeby mundurowi odbierali dokument agresywnym kierowcom. Zajeżdżanie drogi, oślepianie światłami i jazda na zderzaku to codzienność.

Sejm podjął decyzję o zniesienie obowiązku posiadania w samochodzie dokumentu polskiego prawa jazdy na polskich drogach. Nie jest znana data od kiedy zmiana wejdzie w życie.

W 3 pierwszych miesiącach pandemii w Polsce z powodu przekroczenia prędkości prawo jazdy straciło niemal 17 tys kierowców. - Pomimo zmniejszonego natężenia ruchu w Polsce w prawie wszystkich województwach policjanci zatrzymali więcej uprawnień do prowadzenia pojazdów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku- tłumaczy w rozmowie z AIP ekspert. W rekordowych województwach liczba odebranych dokumentów wzrosła prawie trzykrotnie.

Prawie 17 tys. kierowców straciło prawo jazdy w 3 pierwszych miesiącach pandemii w Polsce z powodu przekroczenia prędkości. To blisko o 40% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W rekordowych województwach (łódzkim i śląskim) liczba odebranych dokumentów wzrosła prawie trzykrotnie.

Od 1 lipca mają obowiązywać zaostrzone kary dla kierowców przekraczających dozwoloną prędkość, a także nowe zasady pierwszeństwa pieszych na przejściach. Czy tak się jednak stanie? Sprawdzamy.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar domaga się zmian w przepisach. Jego wątpliwości budzi zatrzymywanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h.

Jechał w mieście 139 km/h. Dostał mandat i stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jakby tego było mało, 32-latek był poszukiwany.

Rząd chce zaostrzyć przepisy ruchu drogowego. Poszedł nawet o krok dalej - policzył ilu kierowcom może zostać odebrane prawo jazdy po wejściu w życie nowych regulacji.

Przepisy ustawy o kierujących pojazdami zawierały lukę. Korzystali z niej kierowcy, którzy nadmiernie przekraczali prędkość.

Tylko w ciągu jednego dnia 6 kierowców straciło prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym. Rekordzista przekroczył prędkość o ponad 90 km na godzinę. Pozostali przekroczyli prędkość, o ponad 50 km. Dodatkowo zostali ukarani mandatami oraz punktami karnymi. Policja apeluje – kierowcy „noga z gazu”.

Kierowcy z tzw. “ciężką” nogą cały czas muszą się mocno pilnować, mając na uwadze ograniczenia prędkości panujące na danym odcinku trasy. Brak kontroli często prowadzi do przekroczenia limitu punktów karnych i w konsekwencji - utraty prawa jazdy.

Przypomnijmy: od 2015 r. za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym kierującemu grozi zatrzymanie dokumentu prawa jazdy na trzy miesiące. W myśl obecnych przepisów decyzję o odebraniu może podjąć policjant na miejscu zdarzenia. W praktyce policjant w czasie kontroli drogowej po stwierdzeniu np. przekroczenia prędkości, zatrzymuje kierowcy prawo jazdy i przesyła je do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzymuje dokument. Starosta może wydać taką decyzję nie tylko, kiedy prawo jazdy zostało fizycznie zatrzymane przez policjanta. Podmioty uprawnione do kontroli ruchu drogowego mogą bowiem poinformować starostę o ujawnionym - np. przez fotoradar - przekroczeniu prędkości.

Tylko w ciągu dwóch miesięcy tego roku policjanci zatrzymali na Dolnym Śląsku 499 kierowców, którzy zignorowali przepisy, przekraczając w obszarze zabudowanym dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h, stwarzając tym samym zagrożenie w ruchu drogowym. Zgodnie z przepisami zatrzymano im prawo jazdy.

Jeśli policjant nie zatrzyma dokumentu w trakcie kontroli drogowej, bo np. kierowca nie ma go przy sobie, to starosta nie może potem wydać decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy. Sprawdzamy czy to prawda.

Prawo jazdy można stracić np. za przekroczenie limitu punktów karnych. Ale czy tak się stanie kiedy przewozimy zbyt dużą liczbę osób?

Prezydent podpisał nowelizację Prawa o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami. Wprowadza ona istotne zmiany w zakresie przekroczenia prędkości.

Wszystkie kluby parlamentarne poparły projekt noweli Prawa o ruchu drogowym. Chodzi o doprecyzowanie zapisów o zatrzymywaniu prawa jazdy po przekroczeniu prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym.

Sąd w Gliwicach uznał, że prawo jazdy można stracić nie tylko np. za przekroczenie dozwolonego limitu punktów karnych. Chce zabierania praw jazdy także za nieudolną i chaotyczną jazdę.

W polach kolumny oznaczonej liczbą 12 prawa jazdy umieszcza się liczbowe oznaczenia kodów i subkodów, które określają ograniczenia w korzystaniu z uprawnień lub informacje dodatkowe.

Prawo o ruchu drogowym jest pod tym względem dość jasne i nie pozostawia wątpliwości, kiedy policjant ma prawo odebrać prawo jazdy. Do klasycznych przypadków należy jazda pod wpływem alkoholu lub innego środa odurzającego działającego podobnie do alkoholu. Wtedy sprawa może skończyć się poważniej, kierowana jest bowiem do sądu.

Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca zatrzymany przez policjantów z Lubina, który jadąc samochodem o mało co nie potrącił ludzi na przejściu dla pieszych. Mężczyzna, chcąc uniknąć konsekwencji, zaproponował funkcjonariuszom 4 tysiące złotych łapówki.