Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat wciąż goni za nowinkami, ale po jaką cholerę?!

Janusz Michalczyk
Może to śmieszne, ale dla mnie trudny jest już wybór między lodami czekoladowymi i waniliowymi, nie wspominając o bardziej wyrafinowanych smakach. Chyba jednak jestem dziwakiem, bo - jak obserwuję - ludzie niesamowicie szybko nudzą się tym, co już dobrze znają, więc bardzo cenią nowości. Ta pogoń za nieznanymi doznaniami doprowadziła do tego, że ostatnio pojawiły się lody o smaku buraków, ogórków i marchewki. Na razie można je sobie polizać w Warszawie, ale tylko patrzeć jak moda zawita na Dolny Śląsk.

W lizaniu buraka czy ogórka nie ma, oczywiście, nic zdrożnego - z równym powodzeniem można sobie wyobrazić amatorów zmrożonej musztardy. A właśnie... Podobno takimi właśnie lodami ekscytują się w tym sezonie Brytyjczycy, zaś w Japonii hitem są lody o smaku kurczaka w sosie sojowym.

Jak wiadomo, nowinki są samą esencją kosmetologii. Nie ma takiego dziwactwa, za które panie pożądające piękna i efektu wiecznej młodości nie byłyby gotowe sowicie zapłacić. Dlatego trudno się dziwić, że w Nowym Jorku jest promowana maseczka z ptasiej kupy. Zanim wzdrygniecie się z obrzydzeniem, dodam, że ta metoda rewelacyjnie naciąga zmarszczki. Niezawodni Japończycy są i tu konkurencyjni - oferują masaż za pomocą pełzających po buzi ślimaków. Wracając jeszcze do Ameryki... W San Francisco są gabinety, w których masażystki z Tajlandii odmładzają klientkom twarze umiejętnym policzkowaniem. Brak informacji, czy ma to jakiś związek z tajskim boksem, w którym ciosy zadaje się też nogami.

Ciekawe, czy piwo Dożynkowe zrobi furorę na terenach wiejskich? Ma na to szansę - pod warunkiem że będzie kosić nadzwyczajną mocą

Wiele dzieje się ostatnio na naszych półkach z piwem. Producenci prześcigają się w mieszaniu chmielowego trunku z lemoniadą (tzw. radlery), co ma przyciągnąć zwłaszcza młodzież i płeć piękną, nieprzepadającą za goryczką. Na mnie wrażenie zrobiła najnowsza propozycja browaru Okocim, który rzuca na rynek piwo Dożynkowe. Ciekawe, czy zrobi furorę na terenach wiejskich? Ma na to szansę - pod warunkiem że będzie smakoszy zwalać z nóg nie tylko ceną, ale też kosić nadzwyczajną mocą.

Goniący za nowinkami liberalni dziennikarze uczepili się, niczym rzep sutanny, papieża Franciszka - twierdzi czołowy publicysta katolicki Tomasz Terlikowski. Co biedaczyna nie powie - wszystko przekręcą na lewacką modłę. Biskupów najchętniej przesadziliby z limuzyn na rowery, księżom obowiązkowo przydzielili żony, a zarodki do in vitro potopili w ciekłym azocie. Słusznie Terlikowski punktuje ich z gryzącą ironią, że byłoby najlepiej, gdyby papież był młodą Afroamerykanką, a do tego jeszcze lesbijką. Wyobraziłem to sobie i wiecie co? Ten Terlikowski ma łeb wieszcza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska