Uszkodzony budynek obserwatorium meteorologicznego na Śnieżce zostanie odbudowany. Taką decyzję podjął jego właściciel - Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
- Na razie nie wiadomo, czy trzeba będzie odbudowywać tylko górny dysk, czy także wykonać jakieś prace przy dyskach środkowym i dolnym. Mogę jednak zapewnić, że zrobimy wszystko, żeby to obserwatorium wróciło do swojej świetności - zapewnił Mieczysław Ostojski, dyrektor naczelny IMGW.
Trudno oszacować koszty odbudowy, bo nie zakończono oceny zniszczeń. Wstępnie specjaliści z Politechniki Wrocławskiej i IMGW stwierdzili, że została uszkodzona stalowa konstrukcja górnego spodka, z którego prowadzono obserwacje meteorologiczne. Wsporniki, na których opierał się dysk, zostały wyrwane z żelbetowego trzonu budowli.
Przypomnijmy, że doprowadziło to w poniedziałek do zawalenia się części budynku. Uszkodzony fragment dysku oparł się o zwały śniegu, zalegające na dachu niższego dysku. Specjaliści oceniają, że w miarę jego topnienia stan budowli może się pogarszać.
Trzeba też spodziewać się, że przy huraganowych wiatrach, które zdarzają się na szczycie, szkody mogą się powiększać.
- Obecnie, ze względu na warunki panujące na szczycie, nie można tam prowadzić prac rozbiórkowych i zabezpieczających. Obiekt został zamknięty - wyjaśniał Łukasz Legutko, rzecznik prasowy IMGW.
Katastrofą na Śnieżce we wtorek zainteresowała się Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. Śledztwo ma wyjaśnić przyczyny zawalenia się dysku.
- Chcemy ustalić, czy część budynku zawaliła się z powodu złych warunków atmosferycznych, czy doszło do zaniedbań, czy może jest to błąd ludzki - mówi prokurator Violetta Niziołek.
Mimo zamknięcia obserwatorium, obserwacje na Śnieżce są nadal prowadzone. Warunki pogodowe rejestrują automaty, a obserwatorzy raz na trzy godziny wchodzą na szczyt z położonego poniżej schroniska Śląski Dom. Dla turystów Śnieżka jest z polskiej strony niedostępna: można tam wejść od strony Czech.
Ratujmy symbol Karkonoszy
Stacja na Śnieżce jest jednym z dwóch (obok Kasprowego Wierchu) polskich obserwatoriów włączonych do światowego systemu stacji wysokogórskich. Dzięki położeniu, zbierane tu dane nie są zakłócone przez powierzchnię gruntu. Śnieżka pozwala z wyprzedzeniem obserwować zjawiska, które później pojawiają się na nizinach. Dyski stały się też symbolem Karkonoszy i celem wędrówek tysięcy turystów. - Nie wyobrażam sobie bez nich gór. Trzeba zrobić wszystko, by je odbudować - mówi Bogdan Malinowski, burmistrz Karpacza. O postępach prac będziemy informować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?