Lekarze mają zaledwie 4 godziny na przeprowadzenie całej procedury przeszczepienia serca. Tyle czasu zająłby sam dojazd karetki z woj. świętokrzyskiego do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, gdzie na nowe serce czekał już 66-letni pacjent. Z tego powodu zdecydowano się na przewiezienia organu policyjnym śmigłowcem.
Jak przekazuje Anna Kędzierzawska z Komendy Głównej Policji, samo przetransportowanie serca Black Hawkiem, drogą powietrzną, zajęło około godziny.
- Policjanci wystartowali z bazy Lotnictwa Policji na warszawskim Bemowie o godz. 18. Po niecałej godzinie byli już na lądowisku przy szpitalu w województwie świętokrzyskim. Gdy tylko zespół medyków z sercem znalazł się na pokładzie, ruszyli w kierunku Wrocławia. Godzinę później serce, na które czekał 66-letni pacjent Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, było już na bloku operacyjnym - mówi Anna Kędzierzawska z Komendy Głównej Policji.
Zobaczcie, jak wyglądał transport serca policyjnym śmigłowcem
Lekarze przekazują, że pierwsza faza transplantacji zakończyła się sukcesem, a 66-letni pacjent powoli wraca do zdrowia. Okazuje się, że była to setna transplantacja od początku działania programu (luty 2021 r.).
- Z pewnością zapamiętamy tę transplantację nie tylko ze względu na idealne zgranie zespołu medycznego i lotników, ale także dlatego, że w naszym ośrodku była to setna transplantacja serca od początku działania programu, a Państwo [Policja - red.] macie w tym swój ważny udział - mówi prof. dr hab. n. med. Michał Zakliczyński, kierownik Pododdziału Transplantacji Serca i Mechanicznego Wspomagania Krążenia w Klinice Kardiochirurgii Instytutu Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?