Około 3:00 w nocy, 15 maja mieszkanka ul. Grabiszyńskiej zauważyła podejrzanego mężczyznę, który kręcił się przy samochodach zaparkowanych pod blokiem. Jego zachowanie wydało się jej dziwne. Uznała, że może on chcieć włamać się do któregoś z aut.
Ucieczka i obywatelskie zatrzymanie na Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Co stało się potem?
Kobieta nie poinformowała o tym fakcie policji, a jedynie partnera, który zszedł na parking, by skonfrontować się z potencjalnym złodziejem. Podejrzany mężczyzna rzucił się do ucieczki.
Wówczas na ul. Grabiszyńskiej doszło do obywatelskiego pościgu za domniemanym włamywaczem. Finał pogoni miał miejsce pod klubem Firlej, gdzie ujęcia uciekającego dokonali dwaj przechodnie.
Tu sprawa nieco się skomplikowała, bo policja otrzymała zarówno zgłoszenie o próbie włamania, jak i o bójce na Grabiszyńskiej. Po przyjeździe na miejsce, funkcjonariusze założyli podejrzanemu mężczyźnie kajdanki i mieli zamiar odwieźć go do policyjnej izby zatrzymań. Wkrótce jednak mężczyzna źle się poczuł.
Stan podejrzanego pogorszył się na tyle, że wezwani wcześniej ratownicy medyczni musieli rozpocząć reanimację. Po tym, jak przewieziono go do Szpitala Wojskowego przy ul. Weigla, o 4:30 mężczyzna zmarł.
Wciąż nie wiadomo, kim jest mężczyzna, który zmarł po pościgu
Ponieważ denat nie miał przy sobie dokumentów czy telefonu komórkowego, wciąż ustalana jest jego tożsamość. Odciski palców, które pobrali po jego zgonie mundurowi nie pojawiły się w policyjnej bazie danych. Mężczyzna nie był więc notowany w Polsce.
- Oto dolnośląskie mieszkania "zbieraczy". To on je sprząta. Miejsca zbrodni również
- Tu nie będzie prądu lub wody we Wrocławiu. Pierwsze utrudnienia już od dzisiaj!
- Byliśmy na wrocławskim Jarmarku Świętojańskim. Jakie w tym roku są ceny? Zobacz
- Uwaga Popowice! Od weekendu duże zmiany dla kierowców [MAPA]
Z dniem 20 maja prokuratura wszczęła śledztwo z artykułu 155 kodeksu karnego o nieumyślne spowodowanie śmierci. Zostały już zabezpieczone nagrania monitoringu. Przesłuchano też świadków. Sekcja zwłok denata wykazała, że obrażenia na ciele mężczyzny nie były przyczyną jego zgonu. Pozostaje jednak do wyjaśnienia kwestia, jakie znaczenie dla stanu jego zdrowia miał sam pościg.
Śledztwo wszczęła prokuratura dla Wrocław - Stare Miasto. Ze względu na dobro śledztwa, prokuratorzy skierowali wniosek do prokuratury okręgowej o wyłączenie ich z dalszego postępowania. Wniosek ten jest teraz rozpatrywany.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?