Śląsk – Piast: WKS po raz pierwszy w 2022 roku zagra na Tarczyński Arenie

WKS nie najlepiej wszedł w 2022 rok. Zespół prowadzony przez Jacka Magierę po słabym występie najpierw przegrał w Gdańsku z miejscową Lechią (0:2), a następnie zremisował na wyjeździe z Górnikiem Łęczna (1:1). Spotkanie na Lubelszczyźnie toczyło się w nad wyraz trudnych warunkach - przy mrozie i obfitych opadach śniegu. Jeśli Śląsk myśli o znalezieniu się w górnej połowie tabeli, mecze z niżej notowanymi rywalami powinien po prostu wygrywać.

W sobotę wrocławskim piłkarzom przyjdzie zmierzyć się z sąsiadem w ligowej tabeli. Piast Gliwice plasuje się na 11. miejscu, natomiast Śląsk lokatę niżej. Ewentualne zwycięstwo WKS-u może dać mu awans na dziesiąte miejsce. Sęk w tym, że „Wojskowi” od dłuższego czasu nie potrafią wygrać w PKO Ekstraklasie. Od starcia z PGE FKS-sem Stalą Mielec (3:1) zanotowali cztery porażki i remis. Pora przełamać niekorzystną serię.

Wydaje się, że potyczka z Piastem jest do tego dobrą okazją. Co prawda przed tygodniem gliwiczanie jako pierwszy zespół w tym sezonie pokonali w Płocku Wisłę (2:0). Z drugiej strony drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika w ostatnich latach fatalnie radziła sobie we Wrocławiu. Wystarczy powiedzieć, że w pięciu ostatnich bezpośrednich starciach na Tarczyński Arenie „Piastunki” przegrały czterokrotnie i raz zremisowały.

W sobotę szansę na debiut będą mieli nowi zawodnicy Śląska. We wtorek klub ogłosił pozyskanie Duńczyka Patricka Olsena, natomiast w czwartek Ukraińca Jehora Macenki. Większe szanse na występ powinien mieć ten pierwszy, grający na pozycji środkowego pomocnika. - Jeśli trener będzie mnie widział w składzie, to mogę grać od początku, pełne 90 minut. Oczywiście ciągle wszystko jest dla mnie nowe, dopiero poznaję chłopaków z drużyny, ale dobrze mnie przyjęli - powiedział na łamach naszej gazety 27-letni Olsen.

22. kolejka PKO Ekstraklasy
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (sobota, godz. 17.30, Canal+ Sport)