Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia: Syndyk blokuje sprzedaż Fagor Mastercook, niech złoży rezygnację!

Malwina Gadawa
Sędzia Jarosław Horobiowski do poniedziałku czeka na oświadczenie syndyk Teresy Kalisz. Potem sięgnie po sankcje
Sędzia Jarosław Horobiowski do poniedziałku czeka na oświadczenie syndyk Teresy Kalisz. Potem sięgnie po sankcje fot. Paweł Relikowski
Sędzia Jarosław Horobiowski, przewodniczący VIII Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia Fabrycznej, stawia sprawę jasno. Skoro Teresa Kalisz odmawia podpisania umowy w sprawie sprzedaży wrocławskiej fabryki firmie Bosch Siemens, to niech złoży rezygnację z funkcji syndyka. Jej postawa uniemożliwia bowiem transakcję, którą popiera sąd i rady wierzycieli upadłej spółki.

Jeżeli Teresa Kalisz nie złoży oświadczenia, to sędzia zastosuje sankcje dyscyplinarne. Może upomnieć syndyk, nałożyć na nią grzywnę lub odwołać ją ze stanowiska.

Całą sytuacją zniecierpliwiony jest potencjalny inwestor. Marcin Dudarski, pełnomocnik niemieckiego koncernu, mówi, że Niemcy są zaskoczeni takim obrotem sprawy.

- Postępowanie pani syndyk jest trudne do zrozumienia. Postępuje ona wbrew organowi państwa, jakim jest sąd, czy radzie wierzycieli - podkreśla pełnomocnik.

Dodaje, że jego klienci tracą cierpliwość. Nie chce jednak zdradzić, ile Bosch jest gotów zaczekać na sfinalizowanie transakcji.
Sprzedaż wrocławskiej fabryki przypomina serial, którego zakończenie wciąż pozostaje zagadką.

Przypomnijmy, że w środę już po raz drugi syndyk nie zjawiła się u notariusza, odmawiając podpisania przedwstępnej umowy sprzedaży wrocławskiej fabryki Fagor Mastercook niemieckiej firmie Bosch Siemens.

Niemiecki koncern chce kupić fabrykę Fagor Mastercook za 90 mln zł, a kolejne 120 mln zł przeznaczyć na inwestycje.
Syndyk Teresa Kalisz twierdzi, że propozycja niemieckiej firmy jest niekorzystna dla wrocławskiej fabryki. Uważa oferowaną cenę za zbyt niską. Według niej stanowi ona nie więcej niż 25 proc. wartości rynkowej. Innych kontrahentów jednak nie widać.
Kalisz wskazuje, że większość załogi straci pracę, bo Bosch na początku chce zatrudnić tylko jedną trzecią pracowników. Jednakże związki zawodowe nie widzą lepszego rozwiązania.

Przypomnijmy, że problemy fabryki przy ul. Żmigrodzkiej rozpoczęły się w 2013 roku, gdy właściciel Fagora, hiszpański Electrodomesticos, ogłosił upadłość. Pod koniec kwietnia 2014 r. rozpoczęły się pierwsze zwolnienia. Pracę we wrocławskiej fabryce straciło wtedy 130 osób z około 1200-osobowej załogi. Byli to głównie ci, którzy chcieli odejść dobrowolnie.

W czerwcu ubiegłego roku wznowiono produkcję dzięki zamówieniu algierskiego funduszu inwestycyjnego Cevital. Pracuje tu nadal około 900 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska