Sezon na grzyby trwa. Codziennie grzybiarze z naszego regionu przemierzają lasy szukając najokazalszych grzybów. Paweł Wróblewski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu apeluje jednak do grzybiarzy o ostrożność.
- Pamiętajmy, że zawsze można przyjść do sanepidu i poprosić o pomoc. Nasi pracownicy sprawdzą, czy zebrane grzyby nadają się do spożycia. Porady udzielane są oczywiście bezpłatnie - mówi Paweł Wróblewski. - Wchodząc do lasu pamiętajmy o podstawowej zasadzie - nie zbierajmy grzybów, co do których mamy jakiekolwiek wątpliwości - mówi Paweł Wróblewski. Przestrzega także przed zbieraniem młodych grzybów, bo np. muchomor sromotnikowy jest wtedy bardzo podobny np. do pieczarki. Paweł Wróblewski dodaje, że jeżeli nie ma się doświadczenia lepiej nie zbierać grzybów, tzw. blaszkowatych.
Grzybów w lesie jest sporo, dlatego też do powiatowego i wojewódzkiego sanepidu zgłasza się wiele osób z prośbą o poradę. W tym sezonie już blisko stu grzybiarzy prosiło specjalistów o sprawdzenie grzybów.
- Niektórzy mają ze sobą kilka koszy, ale przynoszą nam do pokazania kilka grzybów. Jeżeli ktoś nie jest pewny warto pokazywać wszystkie zbiory - dodaje Paweł Wróblewskiego. Bo na przykład ludzie często zrywają grzyby, których nie znają lub mylą je z innymi. I tak na przykład lisówka pomarańczowa, myli się z pieprznikiem jadalnym
Dyrektor sanepidu apeluje także, aby nie wierzyć w różne opowieści, jakie krążą o grzybach. - Mówi się, żeby wrzucić do gotujących się grzybów srebrną łyżeczkę, jeżeli grzyby będą trujące to ona czernieje. Są także porady, aby wrzucić cebulę. Nie powinniśmy wierzyć w takie opowieści - mówi Paweł Wróblewski.
Wróblewski mówi także, że grzyby należy cenić nie tylko za smak, ale także za to, że zwierają wiele witamin w tym D i mikroelementy.
We wrocławskim sanepidzie ostatnie zgłoszenie o zatruciu grzybami było w 2002 roku. Pamiętajmy, że objawy zatrucia grzybami pojawiają się od ośmiu do 24 godzin po zjedzeniu.
Objawy zatrucia grzybami: biegunka, wymioty, bóle brzucha i nóg. W skrajnych przypadkach może dojść do śpiączki i martwicy wątroby. Wówczas konieczny jest przeszczep. Osoby, które kupują grzyby w sklepie lub na targowisku mają prawo zwrócić się do sprzedawcy o przedstawienie odpowiedniego atestu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
