Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Wysokie Mazowieckie - Śląsk Wrocław 0:4. WKS spełnił obowiązek i przerwał pucharową klątwę

Piotr Janas
Piotr Janas
Ruch Wysokie Mazowieckie - Śląsk Wrocław 0:4
Ruch Wysokie Mazowieckie - Śląsk Wrocław 0:4 FOT. Paweł Relikowski
Śląsk Wrocław po 3-letniej przerwie przeszedł I rundę Fortuna Pucharu Polski. Wrocławianie zgodnie z planem wyeliminowali IV-ligowy Ruch Wysokie Mazowieckie, wygrywając na Podlasiu 4:0.

Ruch Wysokie Mazowieckie - Śląsk Wrocław 0:4

Śląsk Wrocław w końcu przerwał klątwę. Wrocławianie przez ostatnie trzy lata odpadali z rozgrywek o Puchar Polski już na pierwszej przeszkodzie. W 2019 roku WKS wyeliminował drugoligowy wówczas Widzew Łódź, a porażka 0:2 bolała tym bardziej, że obie bramki strzelił Marcin Robak, który kilka tygodni wcześniej zamienił Śląsk na RTS.

Rok później „Wojskowi” przegrali z innym łódzkim klubem — pierwszoligowym wtedy ŁKS-em po rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry było 1:1, a po dogrywce 2:2. Rok temu lepsza okazała się Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Beniaminek PKO Ekstraklasy wygrał we Wrocławiu 1:0.

Tym razem los skojarzył wrocławian z IV-ligowym zespołem Ruch Wysokie Mazowieckie, więc żadne wymówki nie wchodziły w grę, zwłaszcza że trener Ivan Djurdjević wystawił zaskakująco mocny skład. Wprawdzie szanse dostali zmiennicy tacy jak Rafał Leszczyński w bramce, Martin Kocznowski i Diogo Verdasca w obronie czy Javier Hyjek w pomocy, ale obecność w wyjściowej jedenastce Patricka Olsena, Johna Yeboaha czy Erika Expósito pokazywała, że goście z Dolnego Śląska nie zlekceważyli niżej notowanego rywala. Na pozycji nr 10 pojawił się Matías Nahuel Leiva, który wreszcie miał rozegrać mecz na miarę swojego potencjału. Gdzie się pokazać, jak nie na tle czwartoligowca?

WKS zgodnie z oczekiwaniami prowadził na Podlasiu już do przerwy, ale tylko 1:0 i to po golu zdobytym w 45 min. García wyłożył piłkę jak na srebrnej tacy do Expósito, a jego rodak dostawił nogę i otworzył wynik. Kilkanaście minut wcześniej czerwoną kartką za ostry faul ukarany został zawodnik Ruchu Kacper Mikołajczyk.

Niestety bramkę i wszystkie inne sytuacje widziały tylko osoby będące na stadionie. Pomimo zapowiedzi telewizja Polsat (kanał Polsat Sport Extra) nie była w stanie przeprowadzić transmisji. Dopiero pod koniec pierwszej połowy poinformowano, że przyczyną są „problemy techniczne”.

Druga połowa rozpoczęła się od ultra szybkiego podwyższenia prowadzenia. Już w 10 sekundzie do siatki trafił wprowadzony w przerwie Sebastian Bergier, który wykorzystał podanie od Expósito. W 61 min na 3:0 po dwójkowej akcji z Konczkowskim podwyższył inny rezerwowy — Patryk Janasik. W 74 min precyzyjnym strzałem z 16 metrów popisał się Expósito i piłka wpadła do bramki tuż przy słupku.

To było ostatnie trafienie w tym spotkaniu. Śląsk pewnie awansował do 1/16 finału, a rywala na tym etapie wyłoni piątkowe losowanie (godz. 12).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska