Rekordowa kara dla Volkswagena. Wyjaśniamy, czy polskim właścicielom aut łatwiej będzie walczyć o odszkodowanie Andrzej Zwoliński
16 stycznia 2020, 8:01
- To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich posiadaczy aut ze zmanipulowanym oprogramowaniem – mówi nam prawnik, zajmujący się sprawami sporów z niemieckim koncernem. Przypomnijmy, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył ponad 120 mln zł kary na Volkswagen Group Polska za wprowadzenie w błąd co do poziomu emisji spalin i odrzucenie reklamacji. Sprawdziliśmy, czy ta decyzja zwiększyła szanse na odszkodowania dla polskich kierowców od producenta.Takie kary w historii ochrony praw konsumentów w Polsce jeszcze nie było. Po trwających cztery lata postępowaniu prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył 120,6 mln zł kary na Volkswagen Group Polska za jak to określono „wprowadzenie w błąd co do poziomu emisji spalin i wytyczne skutkujące odrzuceniem reklamacji ze strony właścicieli aut”. Do postępowania prowadzonego przez urząd włączyła się także Prokuratura Okręgowa w Warszawie.- Volkswagen manipulował wskaźnikami emisji spalin i wprowadzał konsumentów w błąd, twierdząc, że jego pojazdy są przyjazne środowisku. Rośnie świadomość ekologiczna Polaków, więc wiele osób mogło celowo wybierać samochody, które emitują mniejsze ilości szkodliwych substancji - powiedział prezes UOKiK Marek Niechciał. Koncern stosował w samochodach Volkswagen, Audi, Seat i Skoda produkowanych po 2008 r. oprogramowanie do sterowania silnikiem EA 189 EU 5. W warunkach testowych pozwalało ono zaniżać wartość emisji tlenków azotu. To oprogramowanie rozpoznawało, że samochód znajduje się na stanowisku kontrolnym i obniżało emisję tlenków azotu. Podczas normalnej jazdy była ona wyższa. Wartości te znacznie odbiegały nie tylko od deklarowanych w reklamach, ale też w dokumentach homologacyjnych. Prezes Niechciał podkreślił, że przy ustalaniu wysokości kary dla Volkswagen Group Polska wziął pod uwagę to, że praktyka trwała 8 lat, a w trakcie postępowania nie pojawiła się żadna propozycja ugodowa ze strony spółki. - Firma działała na szkodę konsumentów, ponieważ kierowała nieetyczne rekomendacje, aby dealerzy nie uwzględniali zasadnych reklamacji konsumentów. Nieprawdziwe informacje w materiałach reklamowych wywołały dezinformację - odwoływały się do proekologicznej postawy Volkswagena, gdy w rzeczywistości samochody nie były przyjazne środowisku - wyjaśnił Niechciał.Co po decyzji UOKiK zamierza Volkswagen? O tym na kolejnej stronie.
gazetawroclawska.pl
- To bardzo dobra wiadomość dla setek tysięcy posiadaczy samochodów ze zmanipulowanym oprogramowaniem – mówią nam prawnicy. Sprawdź, jak wzrosły szanse na odszkodowanie.