Przystań będzie witać statki-hotelowce

Marina posiada węzły sanitarne dla wodniaków i dla turystów. Cały obiekt jest monitorowany, a nocą oświetlony. Stoją już ławki, a w sezonie na gości będą czekać nad brzegiem rzeki stoliki pod parasolami. latem głogowianie będą mogli odpoczywać przy stolikach z parasolami.

Przystań ma w sumie trzyoosobową załogę, która będzie pracować na dwie zmiany, a jej kierownikiem został Józef Wilczak, wielki miłośnik historii miasta, do niedawna pracownik wydziału promocji w ratuszu.

- Nie powiem, że to była łatwa decyzja, ale jest to nowe wyzwanie - przyznaje. - Przez jakiś czas przyglądałem się tej inwestycji i spodobało mi się rzeczowe i gospodarskie podejście dyrektora Jerzego Sztangreta.

Józef Wilczak wierzy, że miejska marina stanie się jednym z atrakcji Głogowa i miejscem chętnie odwiedzanym nie tylko przez turystów, ale i przez mieszkańców.

- Przystań jest teraz jedną z ładniejszych nad Odrą, jakie do tej pory powstały, a już w naszym województwie to po Wrocławiu drugiej takiej nie ma. Oprócz Laguny zaczną tu przypływać inne jednostki pływające, a mamy też rodzimych wodniaków, którzy będą z niej korzystać i z czasem traktować marinę jak swoją - mówi z przekonaniem.

Pierwsi oficjalni goście pojawią się we wtorek, bo głogowska marina będzie gościć członków walnego zgromadzenia stowarzyszenia „Odry dla turystów”. Naszą przystań zobaczą więc wszyscy wójtowie, burmistrzowie i prezydenci należący do stowarzyszenia, począwszy od Głogowa po Szczecin.

Oficjalne otwarcie mariny połączone ze świętowaniem zaplanowano na pierwszy majowy weekend. Przypłyną wtedy do Głogowa jednostki między innymi z Nowej Soli i Cigacic.

W marcu, na tydzień przed Wielkanocą w budynku przystani ruszy mała gastronomia. Sezonowo poprowadzi ją właścicielka Zespołu Pałacowego w Bądzowie, która ma też kawiarnię „Słodka” na starówce.

- Przy marinie zbudujemy plac zabaw dla dzieci w formie statku, a po drugiej stronie przygotujemy profesjonalne miejsce na grilla, z którego będzie mógł każdy korzystać - dodaje Józef Wilczak.

Niebawem do głogowskiej przystani przybiją trzy 80-metrowe statki - hotelowce z Niemiec. Jeśli poziom wody w Odrze się utrzyma, to można ich wypatrywać od 22 marca.