W czwartek wieczorem policja zatrzymała pracownicę niepublicznej placówki „Zielone Przedszkole", która jest podejrzana o znęcanie się nad sześcioletnim niepełnosprawnym chłopcem. Dziecko miało być przywiązywane do krzesła za pomocą taśm klejących,a także miało mieć taśmą zaklejane usta. Ponad 50-letnia przedszkolanka została przesłuchana, a po spędzeniu nocy w komendzie, zwolniono ją do domu.
Do znęcania miało dochodzić w integracyjnej grupie przedszkolnej, w której są również dzieci z różnymi dysfunkcjami i w różnym wieku. Dyrektor placówki Kinga Mikołajczyk oświadczyła, że to ona złożyła zawiadomienie na policję i została już w tej sprawie przesłuchana. Jednak nie chce ujawniać ani w jaki sposób dowiedziała się o tym, co działo się w jej przedszkolu.
– Mam nadzieję, że wszystko się szybko wyjaśni – dodaje. – Nie mieliśmy dotąd podobnego przypadku i wierzę, że już nigdy nie będzie.
Jak ustaliliśmy, o dziwnym zachowaniu wychowawczyni miały opowiedzieć mamie dwie dziewczynki z tej grupy. Mówiły, co pani robi ich koledze, dlatego ich mama powiadomiła rodziców chłopca.
Do tej samej grupy przedszkolnej, w której miało dojść do znęcania się nad przedszkolakiem, chodzi też syn miejskiego radnego Pawła Chruszcza. Głogowianin twierdzi jest przerażony sytuacją, choć zaznacza, że jego dziecko chętnie chodziło do przedszkola. Rozmawiał w dyrektorką placówki domagając się wyjaśnień.
– Rodzice powinni być natychmiast poinformowani o wszystkim, tymczasem zebrania są wyznaczone dopiero za tydzień – mówi. – Wiem, że w domu to dziecko nie chciało siadać na krześle i płakało na widok taśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?