Przebudowują okolicę Hali Ludowej (ZDJĘCIA)

Robotnicy właśnie wyburzyli część budynku, który stoi pomiędzy Halą Ludową a pergolą. - Zostanie całkiem przebudowany - zapowiada Edward Majewski, kierownik budowy z firmy Akrop.
Teraz robotnicy zrównali z ziemią część gmachu. Po obu jego stronach dobudowane zostaną dwa nowe skrzydła. W nich, już za rok, czynne będzie Regionalne Centrum Turystyki Biznesowej. Zanim jednak rozpocznie się właściwa budowa nowych pawilonów, trzeba zająć się gmachem pośrodku. - Musimy zmienić właściwie wszystko: posadzki, ściany, dach. Wyburzone zostaną też ceglane kolumny - zdradza Majewski.

Nad głównym wejściem będzie restauracja z tarasem widokowym. Z niego będzie można podziwiać fontannę na pergoli. Zdemontowano już część betonowych kolumn okalających pergolę. Ale po zakończeniu wszystkich prac zostaną ustawione na nowo. Od strony parkingu Impela przy ul. Kopernika do nowego pawilonu prowadzić będzie podziemny tunel. Nim wjadą samochody z zaopatrzeniem.

Część nowego gmachu ma być przeszklona, bo powstaną tam sale konferencyjne. Tam debatować będą biznesmeni, którzy planują inwestycje we Wrocławiu. Nie zabraknie też restauracji. Jedna z nich nastawiona będzie na bogatszych klientów. Serwowana ma być tam wykwintna kuchnia z całego świata. W innej restauracji najedzą się właściciele niekoniecznie grubego portfela. - W centrum budynku powstanie bistrobar, gdzie będą serwowane pieczone kiełbaski i szaszłyki, zupy i ciepłe napoje - zapowiada Agnieszka Wardawa, rzeczniczka prasowa Hali Ludowej.

Zdemontowano już część betonowych kolumn okalających pergolę.

Budowa Centrum kosztuje 78 milionów złotych, z czego trzecią część (ok. 25 mln zł) wykłada Unia Europejska.

Przebudowa obiektu nie sprawi, że Hala Ludowa (do rejestru jest wpisana wraz z całym otoczeniem) zostanie usunięta z listy światowego dziedzictwa UNESCO. Tak się stało, w całej historii tej listy, w zaledwie dwóch przypadkach. W Omanie, gdzie władze zmniejszyły rezerwat oryksów arabskich, czyli antylop. A także w Dreźnie, gdzie wybudowano most, przez co UNESCO uznało, że miasto straciło swój niepowtarzalny charakter.

- Wszelkie zmiany są konsultowane z nami i mają naszą zgodę - powiedziała nam Mechtild Rossler, szefowa listy światowego dziedzictwa UNESCO na Europę i Północną Amerykę. Organizacja zgodziła się na rozbudowę między innymi dlatego, że twórca Hali Ludowej, Max Berg, w latach 20. ubiegłego wieku planował podobne zmiany. Przy Hali widział chętnie dwa podłużne pawilony. Inny ważny powód to taki, że budynek ucierpiał podczas II wojny światowej. Polacy odbudowali go i już wtedy znacznie zmienili jego kształt.