Jedna ze spółek, obsługujących witryny, działała we Wrocławiu, choć formalnie cały biznes ma centralę w Dubaju i na Ukrainie. Jeszcze kilka miesięcy temu FutureNet było tytularnym sponsorem koszykarzy wrocławskiego Śląska. Tymczasem od 2016 roku platformą interesuje się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
W śledztwie – prowadzonym już czwarty rok – nikomu nie przedstawiono zarzutów. Choć do śledczych zgłosiły się już osoby, które uważają, że zostały oszukane. Ile osób? O jakich kwotach mowa? Prokuratura nie ujawnia tych informacji, ze względu na dobro śledztwa. Oficjalnie wiadomo, że postępowanie dotyczy oszustwa co do „mienia znacznej wartości”. A – zgodnie z przepisami kodeksu karnego – takie „mienie to co najmniej 200 tysięcy złotych.
Kontrowersyjne platformy to „portale oferujące, w zamian za opłatę, nabywanie pakietów reklam. Zgodnie z informacjami na stronie spółki, musisz kupić pakiet i namówić inne osoby do udziału” - wytłumaczył ten mechanizm Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w komunikacie z grudnia 2017 roku.
Rok temu UOKiK opublikował kolejne ostrzeżenie. „FutureNet i FutureAdPro obiecują „zyski” za to, że ktoś namówi inne osoby do kupienia pakietów uczestnictwa, które kosztują od 10 do nawet ponad 1 tys. dolarów. – Obie firmy uzależniają korzyści od tego, że ktoś będzie werbował kolejnych uczestników. System przestanie działać, gdy nie będą do niego przystępowały inne osoby. Zazwyczaj w tego typu schematach pieniądze trafiają głównie do pomysłodawców piramidy – skomentował wówczas Marek Niechciał, prezes Urzędu.
W 2018 roku po raz pierwszy opisaliśmy działalność FutureNet. Po tym, jak UOKiK pierwszy raz ostrzegł przed działalnością portalu. Pełnomocnik firmy, mecenas Rafał Kufieta, zapewniał, że firma nie jest piramidą finansową. – Właśnie skończyliśmy naszą odpowiedź do Urzędu. W przystępny sposób wyjaśniamy, dlaczego ten biznes nie jest piramidą finansową, ani oszustwem. Jest kilkadziesiąt różnych możliwości zarabiania przy pomocy tych witryn. I wcale nie trzeba wciągać innych użytkowników – mówił. - Niech UOKiK pokaże choć jednego pokrzywdzonego – stwierdził też.
Dziś prokuratura twierdzi, że jakieś pokrzywdzone osoby już są i ogłasza, że szuka kolejnych.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?