Praca na lato nad morzem i we Wrocławiu (OFERTY PRACY NA WAKACJE)

Taka praca podczas wakacji to marzenie! Ratownik na basenie w hotelu w Dubaju, kierowca luksusowych aut we Francji czy animator, który zabawia dzieci wczasowiczów na Wyspach Kanaryjskich, mogą zarobić około 2,5 tysiąca euro miesięcznie, czyli ponad 10 tys. zł. Oczywiście, takiego zajęcia nie dostanie pierwszy lepszy ochotnik. W tym wyścigu do lukratywnej posady trzeba pokonać nawet kilkudziesięciu rywali.

W Australii szukają pracowników do łapania niedźwiedzi koala, zbierania strusich odchodów czy znakowania rekinów. Zarobki do ustalenia na miejscu. W internecie krąży także informacja o pracy marzeń na wyspie w stanie Queensland: karmienie rybek, nurkowanie i pisanie bloga za 30 tys. zł.

Ale żarty na bok. Z ofert dostępnych w agencjach pracy tymczasowej wynika, że w tym roku podczas wakacji zarobimy w Polsce najwięcej jako pomoc biurowa (maksymalnie 18,70 zł za godzinę), hostessa (19,80 zł) i kurier (15,95 zł). We Wrocławiu możemy trafić na dość atrakcyjne z pozoru ogłoszenia, takie jak roznoszenie ulotek (25 zł). Jednak na podobne oferty trzeba uważać, szczególnie gdy płaca wydaje się na pierwszy rzut oka oderwana od realiów. - Łatwo możemy zostać oszukani. Będziemy pracować przez cały miesiąc dla firmy, która nam nie zapłaci. Lepiej zarobić mniej, ale u znajomego przedsiębiorcy - tłumaczy Łukasz Piechowiak, główny ekonomista portalu finansowego Bankier.pl.

Praca na lato nad morzem i... - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Wakacje to dla znacznej części Dolnoślązaków nie tylko czas odpoczynku, lecz także możliwość dodatkowego zarobku. Celują w tym studenci, ale zdarza się, że zatrudnieni na etat biorą urlop bezpłatny i jadą do lepiej płatnej pracy. Trzy najbliższe miesiące upłyną na pracach sezonowych - od smażenia ryb nad Bałtykiem po kręcenie ruletką w Las Vegas.

Gdy jest się specjalistą w danej dziedzinie, można zarobić nawet 3 tys. euro. Ale... - Biorąc pod uwagę tylko kwestie finansowe, zarobimy więcej, pracując na zachodzie Europy - mówi Łukasz Piechowiak, główny ekonomista portalu Bankier.pl. - Przeciwnicy mogą podnieść argument, że i życie jest tam droższe. Zgodzę się z tym, ale... znacznie więcej się tam zarabia. Np. w Niemczech ceny są o 1/3 wyższe niż w Polsce, lecz zarabiając cztery razy więcej, przywieziemy po trzech miesiącach sporo gotówki - dodaje.

Praca marzeń to ratownik w Dubaju (2,5 tys. euro miesięcznie wg Work Service S.A.) lub animator na Wyspach Kanaryjskich (1,8 tys. euro). Takie oferty zdarzają się jednak rzadko. Najczęściej można się zatrudnić w rolnictwie przy zbiorach. Najwięcej zarobimy, pracując w Niemczech i Francji.

Należy jednak pamiętać, że to praca na akord z wyśrubowanymi normami. Jest ona ciężka, dlatego też trzeba być przygotowanym, że po trzech miesiącach zarobimy sporo, ale i będziemy "długo dochodzić do siebie". Specjaliści polecają także Austrię i kraje Beneluxu: zarobimy tam nawet kilkadziesiąt złotych za godzinę.

Ekonomiści nie polecają krajów, w których ciężko będzie znaleźć zajęcie ze względu na kryzys (np. Hiszpania, Portugalia czy Grecja). - Mam na uwadze pracę dla osób o niskich kwalifikacjach - wyjaśnia Łukasz Piechowiak. - Specjalistów potrzebują zawsze i wszędzie.

Praca czeka również we Wrocławiu - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Według specjalistów z Work Service S.A., opłacalnym zajęciem jest pomoc w biurze (do 18,7 zł za godzinę), szczególnie gdy pracownicy etatowi biorą urlopy. Wśród dobrze opłacanych prac znajdziemy hostessy (19,8 zł) i kurierów (15,85 zł).

We Wrocławiu poszukiwana jest pomoc kucharza i kelnerki (12 zł). Jeśli zdecydujemy się na rozwożenie pizzy czy kierowanie meleksem obwożących turystów, to będziemy mogli ustalić indywidualnie godziny pracy (15 zł).

Za godzinę rozdawania ulotek w godzinach wieczornych płacą nawet 25 zł (średnio 8-12 zł). W call center oferują do 13 zł (plus prowizja). Za opiekę nad dziećmi płacą 15 zł, ale najczęściej wymagane jest wykształcenie pedagogiczne (mile widziani są też studenci tych kierunków).

Nocne marki mogą zatrudnić się do inwentaryzacji (w godz. 22 - 6 rano, 10 zł za godzinę). Z kolei pracując jako ekspedient w sklepie "na zastępstwie", zarobimy do 14 zł. Zatrudniają także wrocławskie fastfoody (12 zł). Za sprzątanie stawki są zróżnicowane - od 50 zł za jednorazowe wypucowanie mieszkania. Za koszenie trawników możemy dostać od 20 zł do 300 zł, oczywiście w zależności od wielkości trawnika.

Uważaj na oszustów - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Niezależnie od tego, czy pracujemy w Polsce, czy w Europie Zachodniej, musimy być czujni. - Uważałbym na zbyt dobre oferty, które mocno odbiegają od realiów. Łatwo możemy zostać oszukani - tłumaczy Łukasz Piechowiak.

Do pracy na Zachodzie nie należy jechać "w ciemno". - Pracę za granicą najlepiej załatwić sobie z Polski za pośrednictwem odpowiedzialnej firmy - mówi ekspert.

Dlatego agencje zatrudnienia warto sprawdzić w krajowym rejestrze podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia. Daje nam to gwarancję, że firma, z którą podpiszemy umowę, będzie spełniać standardy wymagane przez polskie i unijne prawo.

W internecie można się natknąć na bardzo nietypowe oferty. Niestety, rekrutacja na Koziołka Matołka w Europejskim Centrum Bajki w Pacanowie już się zakończyła. Kandydaci musieli się wykazać dokładną znajomością książek Kornela Makuszyńskiego.