Wrocław szczury opanowały już dawno. I ani myślą go opuścić. Mimo obowiązkowej deratyzacji i mandatów za wyrzucanie resztek jedzenia, jest ich coraz więcej. Mateusz Krzyżowski z wrocławskiej firmy deratyzacyjnej DDD Serwis ocenił w lutym tego roku, że na jednego mieszkańca Wrocławia przypada 10 szczurów. Oznacza to, że w mieście tych, bądź co bądź, niebezpiecznych gryzoni jest około 7 milionów. Szczury mnożą się na potęgę, więc prawdopodobnie dzisiaj jest ich więcej.
Nasza Czytelniczka przesłała film, na którym widać potężne szczurze stado - około 15 szczurów na ok. metrze kwadratowym. Gromada została zauważona 21 listopada przy przystanku tramwajowym na ul. Jedności Narodowej.
- Ale ciarki przechodzą… co tam jest przy tym przystanku! - pisze do nas przerażona.
Zobacz nagranie Czytelniczki:
Szczury na filmie zajadają się prawdopodobnie resztkami jedzenia, którymi mieszkańcy często karmią w tym miejscu gołębie. Przypomnijmy, że od 18 stycznia we Wrocławiu dostać można mandat w wysokości 500 zł za wyrzucanie resztek jedzenia poza miejscami do tego przeznaczonymi. Na terenie całego Wrocławia resztki po posiłkach można umieszczać tylko i wyłącznie we właściwych pojemnikach na odpady i, o ile oczywiście jest to możliwe, zawsze zamykać do nich pokrywę.
Spotkanie ze szczurami jest naprawdę niebezpieczne. Te szkodniki przenoszą mnóstwo chorób, m.in.: wściekliznę, tyfus plamisty, wirus zapalenia wątroby typu E, leptospirozę (choroba bakteryjna, uszkadza nerki i wątrobę) czy hymenolepiozę (zakażenie przewodu pokarmowego tasiemcem).
Szczury był widziane tutaj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?