Polki dziergały swetry z dywanów. Wrocławskie Muzeum Narodowe prezentuje wystawę Moda stanu Wojennego

W Muzeum Narodowym we Wrocławiu można zobaczyć imponującą kolekcję ubrań i akcesoriów z epoki z lat 80, która została jeszcze wzbogacona o nową wystawę. Nie jest to pierwsza tego typu ekspozycja, muzeum ma swego rodzaju tradycję pokazywania mody historycznej i współczesnej. Wystawa prezentuje prace projektantek - amatorek ale także zawodowych projektantów takich jak Grażyna Hase, Barbara Hoff i Jerzy Antkowiak, absolwent Wrocławskiej ASP.

Lata 80 były dekadą rozpoczętą buntem społecznym, który poskutkował powstaniem Solidarności. Chodź wprowadzony 13 grudnia 1981 stan wojenny oficjalnie zawieszono rok później, do końca dekady można było zaobserwować głęboki konflikt między społeczeństwem a władzą. Przede wszystkim kryzys gospodarczy dotknął wielu osób niechętnych poddać się okolicznościom i rezygnować z atrakcyjnego, modnego wyglądu. Kobiety samodzielnie projektowały i wykonywały ubrania, których repliki można zobaczyć na wystawie w muzeum narodowym do 30 lipca 2023 roku.

Zobacz film z wystawy:

Pomysłodawczynią wystawy jest pani Maria Duffek-Bartoszewska, wybitna kostiumograf i twórczyni, która zasłynęła w środowisku artystycznym za sprawą konserwacji kostiumów filmowych. O perypetiach wystawy i kontekście historycznym opowiedziała współtwórczyni ekspozycji, pani Małgorzata Możdżyńska-Nawotka.

- Wystawa ma na celu przedstawienie mody w multidyscyplinarnym kontekście, który łączy ją ze sztuką i pokazuje, jak ubiór wpływał na społeczeństwo. Warto dodać że częścią aranżacji wystawy są fotografie reportażowe Mieczysława Michalaka, który w tamtych latach jako fotograf amator przedstawiał wydarzenia społeczne i polityczne. Jego zdjęcia są uzupełnieniem wystawy i stanowią kontrast do kolorowych, inspirujących i często ekstrawaganckich eksponatów – mówi pani Małgorzata Możdżyńska. – mówi pani Małgorzata Możdżyńska-Nawotka

Kryzys gospodarczy lat 80 spowodował załamanie przemysłu i rynku odzieżowego w Polsce. Z tego względu Polacy byli zmuszeni samodzielnie projektować i wykonywać ubrania, które jednocześnie stanowiły użytkową formę buntu oraz wyraz wolności. Polki uzbrojone w druty oraz igły zaskakiwały kreatywnością i pomysłowością w doborze materiałów, obfitością inspiracji oraz osobistym zaangażowaniem w nawiązaniu do aktualności. By odwrócić uwagę od szarej codzienności i ponurej rzeczywistości jaka je otaczała, tworzyły ubrania pełne barw i fantazji.

To jak ubrania w tamtym czasie nawiązywały do zachodnich trendów w modzie czy stylu boho jest świadectwem historii i stanowiły instrument wolności twórczej czy politycznej, a w szczególności wolności wizerunkowej.

Wystawa jest podzielona nie tylko tematycznie ale również pokazuje chronologię wydarzeń splatających się z modą. W pierwszej sali można zobaczyć między innymi symbole solidarności czy tradycyjny uniform opozycjonisty: wyciągnięty sweter, wojskowa kurtka, plecak na ulotki.

Następnie podziwiać można suknie ślubne z tetry czy prześcieradeł. Zdecydowanie warta uwagi jest replika sukienki uszytej z tkaniny powielaczowej, czyli sitodruku, którą zniszczono natychmiast po przekroczeniu granicy NRD, ponieważ służyła do przemytu tkaniny do Polski, by wykorzystać ją do drukowania ulotek.

Goście mogą podziwiać ogromną ilość swetrów i akcesoriów z odzysku, bo tworzonych z wełny kupowanej w Peweksie i resztek włóczek będących odpadami produkcyjnymi z fabryki dywanów.

Zachęcamy do odwiedzenia Muzeum Narodowego by zobaczyć te i wiele więcej niesamowitych eksponatów z wystawy Mody Stanu Wojennego.