Takiego symulatora tramwaju jeszcze nie było. Jego kabina zostanie umieszczona na specjalnej, ruchomej platformie. Dzięki niej motorniczy odczuje wszelkie drgania, jak podczas prowadzenia prawdziwego tramwaju. Dodatkowo będzie potrafiła "reagować" na różne sytuacje, także te ekstremalne.
Dla przykładu, przejazd rozpędzonym tramwajem przez zwrotnicę doprowadzi do wykolejenia, co motorniczy odczuje poprzez mocne wychylenie kabiny. Sama kabina ma mieć wymienne pulpity różnych modeli tramwajów.
Symulator tramwaju - jedyny w swoim rodzaju
W symulatorze prowadzący pojazd będzie testowany w różnych warunkach atmosferycznych, podczas różnej intensywności ruchu samochodów oraz pieszych. Zamontowane czujniki mają śledzić czas reakcji oraz poziom stresu motorniczego, co pomoże w ocenie jego zachowania. Tego dzisiejsze symulatory nie potrafią.
- Nasze rozwiązanie nie ma oczywiście zastąpić szkoleniowca, ale będzie stanowić narzędzie dla niego jako system obiektywnej oceny pracy motorniczego. Innymi słowy: nasz system zwróci uwagę na kwestie, które mogą umknąć szkoleniowcowi, bo nie jest w stanie ich zauważyć – tłumaczy dr hab. inż Artur Kierzkowski, prof. Politechniki Wrocławskiej, kierujący projektem na Wydziale Mechanicznym.
W kabinie nie będzie odczuwalna choroba symulacyjna, powodująca nudności i zawroty głowy. Wszystko dzięki wykorzystaniu zakrzywionych monitorów i rzutników, aby obraz był jak najbardziej zbliżony do tego, który motorniczy widzi w rzeczywistości.
Projekt opracowali naukowcy z Politechniki Wrocławskiej
W projekcie naukowcy Politechniki Wrocławskiej będą odpowiedzialni m.in. za wybór elementów tworzących symulator i ich połączenie. Jak przyznają, największym wyzwaniem będzie jednak opracowanie scenariuszy szkoleniowych i modelu oceny motorniczego. Warszawska spółka Sim Factor zajmie się częścią programistyczną.
Prof. Artur Kierzkowski w rozmowie z nami podkreśla, że prace będą konsultowane m.in. z motorniczymi MPK Wrocław. Symulator ma być rozwiązaniem sprzedawanym komercyjnie. Jak dowiedzieliśmy się, projekt już jest w kręgu zainteresowań polskich przewoźników. Których? Na tym etapie prac producent nie chce zdradzać szczegółów.
Symulator powstanie do końca 2023 r.
Jego prototyp pozostanie na Politechnice Wrocławskiej. Naukowcy chcą wykorzystać go do kolejnych projektów badawczych, szkolenia studentów, a w przyszłości nawet jako ośrodek szkoleniowy dla miejskich przewoźników.
Projekt dostał dofinansowanie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (z Programu Inteligentny Rozwój) w wysokości 5,7 mln zł.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?