Dyżurny jaworskiej policji usłyszał w słuchawce, że w czerwonej mazdzie zaparkowanej w pobliżu centrum Jawora jest podłożona bomba. Na miejsce pojechali policjanci oraz pirotechnicy. Sprawdzili pojazd, ewakuowali osoby przebywające w pobliżu, zabezpieczyli teren. Alarm okazał się fałszywy.
W tym samym czasie policjanci operacyjni rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Już 24 godziny później wytypowali i zatrzymali obu mężczyzn. Samochód, w którym rzekomo miał znajdować się ładunek wybuchowy mężczyzna dzwoniący wybrał przypadkowo - razem z kolegami spożywał w jego pobliżu alkohol.
22-latek tłumaczył się, że był mocno pijany i chciał zrobić żart. Chwilę później miał się wystraszyć i chciał wszystko odwołać, ale nie mógł znaleźć telefonu. Obaj mężczyźni trafili do aresztu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?