Dużo więcej emocji doświadczyli fani oglądający pojedynek pod Wawelem. Mistrzynie Polski musiały się mocno napocić, aby ograć waleczną i nieustępliwą Ślęzę. Już teraz można jednak śmiało stwierdzić, że w tej parze czekać nas będzie jeszcze wiele elektryzujących chwil.
Krakowianki prowadziły na początku czwartej karty 55:43 i niektórym obserwatorom mogło się wydawać, że jest już po wszystkim. Ekipa Algirdasa Paulauskasa ani myślała złożyć jednak broń i doprowadziła do stanu 58:56 dla gospodyń. Po trafieniu Sharnee Zoll wrocławianki wyrównały nawet stan meczu (63:63), ale ostatnia akcja należała do wiślaczek. O ile rzut Yvonne Turner nie znalazł drogi do kosza, o tyle akcja Justyny Żurowskiej-Cegielskiej była już skuteczna. W tym przypadku Ślęza popełniła zresztą prosty błąd w kryciu. Na doprowadzenie do dogrywki zabrakło już czasu i triumf mistrzyń Polski stał się faktem.
- Gratuluję obu drużynom walki od pierwszej do ostatniej minuty. To był pierwszy mecz tej serii i na pewno nie wszystkie zawodniczki poradziły sobie z nerwami. Zawiodła nas skuteczność rzutów. Jestem wdzięczny drużynie za to, że grała do końca. Musimy jednak bardziej wykorzystywać swoje doświadczenie - podsumował litewski opiekun gości.
Drugi pojedynek odbędzie się jutro o godz. 15. Potem rywalizacja przeniesie się do Wrocławia, gdzie oba zespoły spotkają się w środę (godz. 18.30) i być może w czwartek.
Dużo gorzej wypadły w sobotę koszykarki MKS-u Polkowice. Podopieczne Vadima Czeczuro nawiązały równą walkę w Bydgoszczy właściwie tylko w pierwszej kwarcie. Potem przewaga triumfatorek rundy zasadniczej nie podlegała już dyskusji.
Zawiodła przede wszystkim skuteczność z gry, a w dodatku poważnej kontuzji nabawiła się prawdopodobnie Agata Nowacka. Po upadku na parkiet zawodniczce gości musiały bowiem pomagać służby ratunkowe. Natychmiastowo przewieziono ją zresztą do szpitala.
Kolejny pojedynek wicemistrzyń Polski z MKS-em odbędzie się jutro o godz. 17. Trzeci i ewentualnie czwarty mecz odbędą się w środę i w czwartek Polkowicach.
Tauron Basket Liga Kobiet
Półfinały play-off (do trzech zwycięstw)
Wisła Can-Pack Kraków - Ślęza Wrocław 65:63 (17:19, 21:18, 15:6, 12:20)
Wisła: Turner 22 (3x3), Żurowska-Cegielska 12, Nicholls 9, Ouvina 6, Ziętara 3 (1) - Stallworth 10, Szott-Hejmej 3 (1).
Ślęza: Kastanek 12 (3x3), Shegog 12, Zoll 8, Leciejewska 6, Śnieżek 3 - Kaczmarczyk 10 (1), Krężel 7 (1), Linkeviciene 3 (1), Sulciute 2.
Stan rywalizacji: 1:0 dla Wisły.
Artego Bydgoszcz - MKS Polkowice 73:42 (16:9, 20:12, 10:8, 27:13)
Artego: Carter 12, Międzik 11 (1x3), Reid 11, Koc 9, McBride 7 (1) - Morris 13 (3), Pawlak 4 (1), Puss 4, Faleńczyk 2, Kocaj, Szybała.
MKS: Stankiewicz 11 (1x3), Michael 9, Adams 6, Skobel, Greene - Schmidt 10 (1), Żukowska 4, Majewska 2, Diaz, Nowacka, Kaczmarska.
Stan rywalizacji: 1:0 dla Artego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?