Kwitnące i zachwycające słoneczniki czekają nieopodal drogi nr 319 - na trasie łączącej Głogów ze Sławą (między skrzyżowaniem na Kotlę a wsią Zaszków). Na specjalnym parkingu panuje samoobsługa. Są nożyki, sznurek a także „wpłatomat”, gdzie za każdy kwiat należy wrzucić złotówkę.
Samoobsługowa kwiaciarnia na Dolnym Śląsku
Lokalni mieszkańcy już okrzyknęli to miejsce samoobsługową kwiaciarnią, a przypomnijmy, że inicjatywa wystartowała raptem 13 lipca 2023. Słonecznikowe pole, które właśnie rozkwita ma powierzchnię 60 hektarów. Należy do rolnika Jarosława Michalskiego z Krzepielowa, który przyznał, że tak pozytywna reakcja ludzi na jego pomysł przerosła jego oczekiwania.
Zobacz też: Castle Party 2023 - rozpoczął się festiwal w Bolkowie, oto zdjęcia
- Słonecznik posiałem na tym polu bardziej z musu, bo to roślina mało wymagająca, a ziemia tu kiepska, zaledwie szósta klasa. Siejemy go od czterech lat – mówi pan Jarosław, któremu na slonecznikowym polu pomagał 6-letni syn Ignacy. - Ciesze się, że nasze kwitnące teraz pole ma takie wzięcie u ludzi. Przyjeżdżają na sesje zdjęciowe, a przy okazji poznają to nasze miejsce i poznają rośliny dające sporo pożytku nie tylko ludziom, ale pszczołom i środowisku.
Skąd pomysł na taką sprzedaż kwiatów?
Rolnik przyznaje, że pomysł na sprzedaż kwiatów z pola wziął się trochę z tego, że w ubiegłym roku był problem ze sprzedażą ziarna. Dlatego w tym roku postanowił sprzedawać słoneczniki w kapeluszach.
- A to piękna roślina, która postoi w wazonie nawet 12 dni, a do tego ładnie pachnie i ładnie wygląda – chwali Jarosław Michalski. - Ufam ludziom, tym bardziej, że to tylko złotówka za sztukę. Choć spotkałem tu pana, który wziął 10 główek i wrzucił do skrzynki 20 złotych, bo stwierdził, że jest za tanio.
Zachwyceni klienci tną i płacą
Pierwszego dnia atrakcji na słonecznikowym polu wciągu godziny pojawiło się kilkanaście osób. Wśród nich była też pani Edyta ze Sławy. - Świetny pomysł. Mam imprezę i ścięłam dziesięć sztuk. To tylko dycha. Ja jestem szczęśliwa, a gospodarz będzie zadowolony – mówi nam kobieta.
Gospodarz z Krzepielowa ma w sumie 400 hektarów. Jest też znany w okolicy z innej inicjatywy- z „Zagrody Michalscy”, czyli wyrobu i sprzedaży własnych wędlin.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?