Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróż na Marsa? Studenci Politechniki Wrocławskiej zaprezentowali nową wersję swojego łazika. Czy podbije czerwoną planetę?

Paweł Relikowski
Paweł Relikowski
Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Wideo
od 16 lat
Studenci z Politechniki Wrocławskiej wprowadzili szereg udoskonaleń w kolejnej wersji swojego łazika marsjańskiego Scorpio. Model "Infinity" ma większy zakres ruchów, narzędzia do zbierania i gromadzenia danych oraz zmniejszoną masę. Już wcześniej przywozili z zawodów szereg medali. Teraz są pionierami w swojej dziedzinie. Czy to oznacza, że są bliżej Marsa niż ktokolwiek inny?

Scorpio Infinity - to nowy łazik marsjański od studentów Politechniki Wrocławskiej

Kolejne wersje łazika od lat budują członkowie i członkinie Koła Naukowego Off-Road z Politechniki Wrocławskiej. Ich Scorpio regularnie przywożą nagrody z najważniejszych międzynarodowych studenckich zawodów na całym świecie.

– Projekt Scorpio jest trochę jak instytucja na naszej uczelni. "Przeszywa" całą uczelnię, tzn. jak spojrzy się na skład koła, to widać w nim studentów i studentki z niemal wszystkich wydziałów. To właśnie tak interdyscyplinarne wyzwanie, żeby zaprojektować i skonstruować łazik, który może mierzyć z się z innymi, najlepszymi konstrukcjami - mówił podczas premiery łazika dr inż. Piotr Górski, prorektor PWr ds. studenckich.

Najnowszy łazik powstawał przez ostatni rok. Waży około 40 kg i może jechać nawet 10 km/h. Budowało go ponad 70 osób z Politechniki Wrocławskiej oraz naukowcy z innych wrocławskich uczelni. Najważniejsze są jednak umiejętności łazika!

Scorpio Infinity jest zdolny do:

  • badania składu gleby,
  • mapowania przestrzeni,
  • dokonywania drobnych napraw za pomocą swojej mechanicznej ręki,
  • informowania systemu o wszelkich urządzeniach wokół,
  • pokonywania przeszkód terenowych,
  • usuwania przeszkód z drogi,
  • zjechania konstrukcją z platformy symulującej lądownik,
  • lokalizowania próbek z piaskiem,
  • wykrywania form życia,
  • w pełni autonomicznego działania.

Równolegle studenci udoskonalają oprogramowanie, aby łazik zbierał jeszcze dokładniejsze dane i łatwiejsze w interpretacji. W pracach nad systemem nawigacji członkowie koła inspirowali się rozwiązaniami z łazika Perseverance od NASA.

Zbudowali go od podstaw

- Łazik jest skonstruowany od podstaw. Wzorowaliśmy się na poprzednich urządzeniach, ale nasze urządzenie jest w pełni autorskie. Od szkieletu, przez systemy elektroniczne, aż po obudowę korpusu i elementy manipulacyjne takie jak szczypce. Do kontroli łazika używamy napisanego przez nas oprogramowania. Naszym urządzeniem sterujemy z poziomu laptopa. W tym roku stawiamy na modułowość czyli zdolność do wymieniania poszczególnych komponentów w krótkim czasie - opowiada Zofia Stypułkowska, prezeska projektu.

Czy takie urządzenie wypełniłby cele misji na Marsie? Oczywistym jest, że nikt nie przetestuje go na czerwonej planecie. Koło Naukowe Off-Road jeździ więc na zawody w Adelajdzie w Australii** czy na pustyni w stanie Utah w USA. Tam testuje "w boju" swoje dzieło.

- I wychodzi im to świetnie! To jedno z tych kół, w przypadku którego, jak studenci wracają z zawodów z workiem medali, to ja po prostu opłacam ich nadbagaż w samolocie. I nawet nie narzekam – żartował dr inż. Górski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska