Początek nowego wieku przyniósł falę strajków i protestów społecznych w całej Polsce. Skala była porównywalna do tej z początku lat 90. XX wieku. Ludzie wychodzili tłumnie na ulicy, głównie w obronie swoich praw pracowniczych, walcząc o zaległe płace czy przeciwko likwidacji cały zakładów. Gorąco było już w 2001 roku, wówczas największe fale strajków przechodziły przez Warszawę, w 2002 roku rozlały się na cały kraj, także na Wrocław. Protestowali głównie pracownicy następujących branż:
- przemysł stoczniowy,
- górnictwo,
- służba zdrowia,
- hutnictwo,
- przemysł motoryzacyjny.
Rząd SLD-PSL tracił poparcie społeczne, a wobec rozlewającej się fali strajków, służby zaczęły reagować bardzo nerwowo. Tak było m.in. we Wrocławiu podczas protestów pracowników służby zdrowia, przede wszystkim ze szpitala specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera.
Zaczęło się 13 listopada 2002 roku, gdy ponad 20 pracowników szpitala na znak protestu oddało dowody osobiste w urzędzie wojewódzkim. W tym samym czasie w placówce trwał protest głodowy, pracownicy w ten sposób walczyli o wypłatę zaległego wynagrodzenia. Ale na tym się nie zakończyło. Dwa dni później - 15 listopada ludzie wyszli na ulicę Pomorską.
ZOBACZ TEŻ:
Zaczęło się od około 100 pracowników szpitala, do których później dołączyli wrocławscy anarchiści. Zablokowano ulicę Pomorską, domagając się wciąż tego samego - wypłaty zaległych pensji. Policja w bardzo zdecydowany sposób ruszyła do rozpędzenia tego protestu. Brutalnie, przy użyciu siły, usuwano ludzi z ulicy i pakowano ich do policyjnych radiowozów. W trakcie działań policji jedna z pielęgniarek straciła przytomność, a zatrzymanych zostało łącznie 11 osób.
Przypomnijmy, że szpital im Rydygiera zlikwidowano ostatecznie w 2004 roku. W tym samym roku upadł rząd Leszka Millera, który nie poradził sobie ze skalą społecznych protestów i wciąż tracił poparcie.
ZOBACZ TAKŻE:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?