Przypomnijmy. Jerzy Michalak, członek zarządu Dolnego Śląska, stwierdził w ubiegłym tygodniu podczas spotkania z radnymi, że nie wiadomo kiedy powstanie odcinek wschodniej obwodnicy Wrocławia z Żernik do Bielan. Ustalony wcześniej termin - rok 2020 - jest już nieaktualny. Priorytetem dla władz województwa jest teraz budowa odcinka z Łanów do Długołęki.
- Być może przełożenie w czasie budowy odcinka obwodnicy z Żernik do Bielan związane jest z sytuacją ekonomiczną gminy Wrocław, która nie jest najlepsza. Jeżeli ten odcinek nie będzie budowany, to gmina Wrocław nie będzie musiała płacić pieniędzy, które obiecała - komentuje radny Paweł Hreniak.
Przypomnijmy, że w ramach ugody gmina Wrocław zobowiązała się dofinansować obwodnicę wschodnią na odcinku, na którym przechodzi ona przez teren miasta. A zatem na 2,5 kilometrowym fragmencie od ul. Grota-Roweckiego do al. Karkonoskiej, Wrocław miałby dołożyć do budowy drogi nawet 33 miliony złotych.
- W tym momencie nie możemy podać daty dokończenia całej inwestycji - mówi Jerzy Michalak. Ale zapewnia, że władze województwa zrobią wszystko, żeby obwodnica była dokończona jak najszybciej.
Jerzy Michalak odpowiada, że dofinansowanie ze strony gminy Wrocław nie jest zagrożone. Zarzuty Pawła Hreniaka uważa za niedorzeczne. - Rozumiem, że tym wystąpieniem radny Paweł Hreniak rozpoczął kampanię wyborczą do Sejmu. Jako zarząd województwa dbamy o interes wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska - stwierdza Michalak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?