Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Węgier i Gruzin jedną nogą w Śląsku Wrocław

Jakub Guder
Gruzin Lasha Dvali oraz Węgier Andras Gosztonyi od rozpoczęli we wtorek testy medyczne w Śląsku. Jeśli je przejdą, to podpiszą kontrakty.

Gosztonyi ostatnio grał w węgierskim klubie Szombathelyi Haladás. W tym sezonie zagrał tam w sumie 18 meczów - 15 w lidze i trzy w Pucharze Węgier. Statystyk nie ma najlepszych, bo w tym czasie nie strzelił ani jednego gola i nie zanotował ani jednej asysty. Trochę dziwne jest to, że umowę z dotychczasowym pracodawcą podpisał latem do 2018 roku, a drużynę opuszcza już teraz.

Ten 25-latek swego czasu grał w reprezentacjach młodzieżowych swojego kraju i wróżono mu sporą przyszłość. Był na testach w Anglii, w Newcastle, zaliczył epizod w Serie A w Bari. W 2009 roku w Egipcie na mistrzostwach świata do lat 20 zdobył ze swoimi rodakami brązowy medal. Wygląda zatem na to, że na Oporowskiej szybko znaleźli następcę Flavio, ale czy będzie równie dobry? Czas pokaże.

Drugim z zawodników, który już dziś może podpisać umowę, jest 21-letni Lasha Dvali. Gruzin może grać zarówno na pozycji środkowego obrońcy, jak i na lewym boku tylnej formacji. Przez ostatnie pół roku był piłkarzem niemieckiego MSV Duisburg, z którym w grudniu rozwiązał kontrakt. Wcześniej grał m.in. w łotewskim Skonto Ryga, angielskim Reading i tureckim Kasimpasie. Ma za sobą także cztery mecze w seniorskiej reprezentacji Gruzji. Zagrał m.in. w czerwcowym meczu z Polską w Warszawie na Stadionie Narodowym.

Ponoć to nie koniec wzmocnień Śląska. Niewykluczone, że może przy Oporowskiej powstać mała Wieża Babel. Jest bowiem szansa, że w klubie na testach pojawią się pomocnik z Japonii oraz zawodnik z Austrii.

Wracając jeszcze do sprawy Flavio, to głos zabrał Daniel Weber, który ściągnął piłkarza do Trójmiasta. „Wszyscy narzekali, że marketing i PR leżą w Śląsku. Teraz za naprawianie tego wziął się sam trener. Wyrzucenie Flavio z drużyny to jest ŻENADA!” - napisał na Twitterze. A my uważamy, że żenadą jest, iż piłkarz tuż przed podpisaniem umowy z Lechią nie zadzwonił do Pawła Żelema z krótką, półminutową informacją: „Prezesie, dogadałem się w Gdańsku. Chciałem, żeby dowiedział sią pan ode mnie”. Tyle by wystarczyło.

Potwierdziły się nasze ubiegłotygodniowe informacje, że w Śląsku pojawią się nowi sponsorzy. Jednym z nich będzie firma bukmacherska STS, która już wcześniej współpracowała z WKS-em, ale też była m.in. na koszulkach Lecha. Jaki będzie dokładny zakres sponsoringu - tego jeszcze nie wiemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska