Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Dialog Arena. Stadion, co oczy cieszy

Michał Sałkowski
Duży atut Dialog Areny - z każdego punktu stadionu widoczność murawy jest dobra. Pierwszy rząd trybun od boiska dzieli ok. 3 m
Duży atut Dialog Areny - z każdego punktu stadionu widoczność murawy jest dobra. Pierwszy rząd trybun od boiska dzieli ok. 3 m Agata Grzeilńska
Kiedy we wrześniu 2007 r. ówczesny prezes Zagłębia Lubin Robert Pietryszyn demontował pierwsze symboliczne krzesełko i pierwszą hałdę piachu przerzucał, wielu miało wrażenie początku czegoś wielkiego.

Oto stary stadion GOS-u w Lubinie zaczęto zrównywać z ziemią (ten, co wyglądał jak grecki amfiteatr; ten, na którym temperatura odczuwalna była zawsze o -10 st. C mniejsza od rzeczywistej; ten, na którym Zagłębie zdobywało dwa mistrzostwa Polski). Ruszyła budowa nowego obiektu. Trwała dwa i pół roku. 14 marca 2009 r. otwarto 3/4 stadionu. Zagłębie mogło na nim rozgrywać starcia I ligi. Tymczasem prace na trybunie głównej szły pełną parą. Wcześniej przez pół roku miedziowi korzystali z gościny Górnika Polkowice. Grali przy ul. Kopalnianej 4.

Dziś, na dobę przed startem nowego sezonu ekstraklasy, mo-żna powiedzieć: zadanie zostało wykonane. Stadion, który w międzyczasie przyjął od sponsora nazwę - Dialog Arena - już cieszy oczy autochtonów oraz turystów, przejeżdżających krajową trójką. Klub dostaje z tytułu sprzedaży praw do nazwy około 2 mln zł. Lubińskie cudo może pomieścić 16 100 kibiców, w tym 20 miejsc dla niepełnosprawnych. Oświetlenie ponad normę wymogów TV HD - przeszło 2500 luxów.

Postawienie obiektu pochłonęło 120 mln zł. Nie obyło się bez przestojów. Za czasów prezesa Pawła Jeża KGHM miał przykręcić kurek z pieniędzmi. Był początek 2009 r. Zagłębie tułało się karnie po I lidze. Klincz. Brakowało ponad 20 mln zł na dokończenie prac. Pieniądze jednak sponsor strategiczny przekazał. Teraz można się napawać.

By murawa była zdatna do gry, trzeba ją podlewać w cyklu - co dwa dni - blisko 70 metrami sześciennymi wody

Stadion jest kameralny. - Wielkim atutem jest bardzo dobra widoczność boiska z każdego punktu trybun(I rząd dzieli od murawy niespełna 3 m - red.) - mówi inżynier Piotr Dziurman, nadzorujący budowę obiektu.

Po wtóre, plusem Dialog Areny jest kapitalna akustyka. Doping rozchodzi się gładko po każdym zakamarku trybun na resorach. Robi to przednie wrażenie. Kto był na przykład na spotkaniu z Polonią W., kiedy miedziowi po dramatycznym meczu w dziesiątkę wygrali 2:0, wie doskonale, w czym rzecz.

Mankamentem jest stan murawy. Do czasu. - Dostaliśmy wyniki ekspertyzy nawierzchni przeprowadzonej przez profesora z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Murawa wprawdzie mogłaby wytrzymać jeszcze dwa-trzy miesiące, ale nie będziemy stosować półśrodków, prowizorycznych rozwiązań. We wrześniu, po meczu z Legią (weekend meczowy 17-19.09) zostanie zainstalowana nowa nawierzchnia - mówi prezes Zagłębia Jerzy Koziński. Ciekawostka. By murawa była zdatna do gry, trzeba ją podlewać w cyklu - co dwa dni - blisko 70 metrami sześciennymi wody.
I druga rzecz. Parkingi. - Do klubu należy tylko teren tuż przy stadionie. Tam będą miejsca VIP. Dalsze tereny są już tylko dzierżawione, więc nie możemy nimi zarządzać jak właściciele - tłumaczy Dziurman. Stąd z miejscami parkingowymi na tłumnie obsadzonych meczach jest różnie. Inna sprawa, że lubinianie samochodem na Dialog Arenę udawać się nie muszą. Gremialna przebieżka na stadion łączy. Komunikacja miejska też. Da się obejść niedogodność.

Piłkarze mają jak u Pana Boga za piecem. - Mają profesjonalne sale z gatunku wellness, czyli odnowy biologicznej. Jest tam na przykład jacuzzi, jest sauna - opowiada Dziurman. Znajdą się i oczywiście stoły, i urządzenia do masażu. Ciekawostka. Sauna została zbudowana na 10 osób. Czyli co, panowie piłkarze, kto z jedenastki zagra najsłabiej, ten ląduje za drzwiami? Jest i prysznic do przemywania oczu... Gdyby piłkarski los piaskiem w oczy miał sypnąć?

- Nie, nie. Wymogi BHP. Do obsługi jacuzzi używa się środków chemicznych. Prysznic do przemywania zainstalowano więc dla personelu - tłumaczy Dziurman.

Sauna została zbudowana na 10 osób. Czyli co, panowie piłkarze, kto z jedenastki zagra najsłabiej, ten ląduje za drzwiami?

Czym tam jeszcze piłkarze sobie mogą dogodzić? - pytamy. - Dogodzić to może nie, ale jest urządzenie, które znacznie ułatwia im pracę - to czyszczarka do butów. Każda para na połysk. Jest siłownia - to jasne, jest spora sala rozgrzewki, gdyby pogoda nie dopisała. Jest i... powiedzmy... pokój zabaw. Można kawy się napić lub innych napojów chłodzących - uśmiecha się inżynier. Będzie można i mecz tam obejrzeć, a asortyment pewnie będzie się poszerzać z dnia na dzień. Konsola jest pożądana wielce. W to piłkarzom graj.

Z wirtualnej rzeczywistości przenieśmy się na twardy grunt. Pierwszym meczem sezonu w ekstraklasie na Dialog Arenie będzie starcie z Górnikiem Zabrze (14.08). Do zobaczenia!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska