Pij kranówkę, a plastikowe butelki wymień na tritanową. Wrocławskie obchody dnia wody na placu Solnym

Święto zorganizowane przez MPWiK oraz Hydropolis wspierał wrocławski Ekosystem, który pomagał przy odbiorze plastikowych odpadów. Aby otrzymać butelkę z tritanu, wystarczyło przynieść 5 butelek plastikowych.

"Nasza butelka jest wykonana z tritanu, który nie wchodzi w niebezpieczne reakcje takie jak w przypadku butelek plastikowych. To po prostu zdecydowanie zdrowsza i tańsza alternatywa" - mówiła nam rzeczniczka MPWiK.

Wrocławianie, którzy przyszli na pl. Solny, mogli również o wodzie porozmawiać - wyrazić swoje wątpliwości lub skonsultować się co do jakości wody z kranu. Jednym z czynników, od których zależy jakość i smak kranówki jest kwestia rur.

"Z tymi rurami bywa różnie, ale nie jest tak do końca" - podkreśla Martyna Bańcerek. - "Woda z kranu mineralizuje rurę od środka. Z rur także nic się nie odczepia. Woda z kranu, również ta wrocławska, zawiera magnez, sód, potas i wapń w bardzo podobnych, a czasem lepszych wartościach. I co najważniejsze, makro i mikroelementy pochodzą z natury, zaś woda, którą kupujemy w butelce jest najpierw demineralizowana, a potem na powrót mineralizowana".

Z wyliczeń MPWiK, kupujący codziennie butelkę wody w sklepie wydają średnio około 1000 złotych rocznie. Wypicie litra wody z kranu to koszt niższy niż 1 grosz.

Rzeczniczka MPWiK podkreśla także, że woda jest produktem spożywczym. Ten zaś często bywa magazynowany przez dłuższy okres czasu.

"Kiedy widzimy w sklepie jogurt, który ktoś odłożył przy kasie, a potem trafia on z powrotem do lodówki, raczej już go nie kupimy. Z wodą w plastiku jest tak samo" - mówi. - "Woda, którą wrocławianie mają w swoich kranach jest uzdatniona do picia i zawsze świeża".