Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymka już na Jasnej Górze. Biskup: - To jeszcze nie koniec.

Przemysław Wronecki
fot. Michał Bubóla
Dobrze się wykąpcie i podjedzcie sobie w domu, jestem z was dumny - takimi słowami ksiądz Stanisław "Orzech" Orzechowski zakończył wczoraj XXXI Pieszą Pielgrzymkę Wrocławia. Pątnicy wędrowali ze stolicy Dolnego Śląska od 2 sierpnia. W ciągu 10 dni przeszli ponad 200 km.

- Z dnia na dzień szło się coraz lżej, a pęcherzy na nogach nawet się nie czuło - opowiada Monika Muchorowska, która po 18 latach przerwy zdecydowała się ponownie pielgrzymować.

Z Częstochowy do domu wędrowcy wrócili specjalnie podstawionymi autobusami i pociągiem.

Dzień wcześniej na Jasną Górę dotarła pielgrzymka ze Świdnicy. Wzięło w niej udział ok. 1 tys. osób, z czego większość stanowiła młodzież. Wśród pątników znaleźli się w tej grupie Niemcy, Holendrzy i Ukraińcy.

Najdłuższą trasę pokonali pątnicy ze Zgorzelca - ponad 300 km w 14 dni. Brali oni udział w Pieszej Pielgrzymce Diecezji Legnickiej, która wyruszyła z Legnicy 29 lipca. Ok. 800 osób na Jasną Górę weszło w ostatnią niedzielę.

Wiele hartu ducha musieli wykazać nie tylko pielgrzymi idący na Jasną Górę, ale także wierni uczestniczący wczoraj w mszy odpustowej na Śnieżce poświęconej ludziom gór.

- Było przeraźliwie zimno - przyznaje Zbigniew Bogaczyk, ratownik karkonoskiej grupy GOPR. Takiej mszy z wiatrem, wilgocią i przejmującym chłodem nie pamięta, choć uczestniczył w wielu uroczystościach.

Pogoda nie odstraszyła pielgrzymów i na Śnieżkę dotarło ponad 1,5 tys. Wśród nich wielu Czechów i Niemców. Przyjechał także prezydent Czech Vaclav Klaus, dochowując tradycji polsko-czeskich spotkań na szczycie Karkonoszy. Niestety, w tym roku nie dotarł na nabożeństwo prezydent Polski Bronisław Komorowski.

- Było nam szczególnie miło, bo szef czeskiego rządu założył czerwoną bluzę przewodnika sudeckiego, którą otrzymał od nas w ubiegłym roku - cieszy się Zbigniew Bogaczyk. Uroczystości na Śnieżce przewodniczyli biskup legnicki Stefan Cichy oraz biskup Jan Vokál z Hradec Králové. Po mszy wszyscy modlili się na cmentarzu ofiar gór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska