Pierwszy odważniej ruszył Lech i od razu pod bramką Legii zaczęło być groźnie. Na gola kibice z Poznania musieli poczekać do 29. minuty. Wtedy Dimitrije Injac zdecydował się na uderzenie z 30 metrów i piłka wpadła w samo okienko warszawskiej bramki. Po przerwie do ataku ruszyła Legia, ale długo nie mogła sobie poradzić z dobrze zorganizowaną obroną Lecha. Aż w końcu na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Manu - piłka odbiła się od jednego z rywali i wpadła pod poprzeczkę bramki zespołu z Poznania.
Oba zespoły miały jeszcze szansę na decydujące trafienie, ale brakowało precyzji. Najlepszej okazji nie wykorzystał Michal Hubnik, który z kilku metrów posłał piłkę nad poprzeczką. O wszystkim rozstrzygnęły rzuty karne. Pierwszy do piłki podszedł Bartosz Bosacki i przegrał pojedynek z Wojciechem Skabą. Później nikt już nie spudłował i Puchar Polski trafił do Warszawy.
Lech Poznań - Legia Warszawa 1:1 (1:0), k: 4:5
Bramki: Injac 29 - Manu 66
Sędziował: Paweł Gil (Lublin)
Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Wołąkiewicz, Henríquez - Kriwiec (103 Mikołajczak), Injac (69 Štilić), Đurđević, Murawski, Wilk (75 Kiełb) - Rudnevs.
Legia: Skaba - Rzeźniczak, Choto (76 Cabral), Astiz (46 Komorowski), Wawrzyniak - Manu, Borysiuk, Vrdoljak, Radović, Rybus (59 Kucharczyk) - Hubník.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?