Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Czuma: Dutkiewicz nie ma nieślubnego dziecka, nie rozwodzi się, nie zdradza żony...

RED
fot. Facebook
Zaskakujący wpis szefa biura prasowego magistratu na Facebook'u. Paweł Czuma, który nie grzeszy aktywnością na tym popularnym portalu społecznościowym, nagle zamieścił obszerny i zaskakujący wpis. Zapewnia w nim, że prezydent Rafał Dutkiewicz nie jest wielbłądem, nie rozwodzi się, nie ma nieślubnego dziecka, nie zdradza żony, nie urządza libacji w urzędzie, nie wydaje w podejrzany sposób publicznych pieniędzy, nie uprawia kolesiostwa i nepotyzmu...

Skąd nagle taki przypływ szczerości i chęć podzielenia się z opinią publiczną swoimi spostrzeżeniami? Paweł Czuma tłumaczy, że winni są dziennikarze, którzy codziennie zalewają go tak absurdalnymi pytaniami, że on nie może wręcz uwierzyć, że to nie żarty...

Przeczytajcie cały wpis szefa biura prasowego na Fecabook'u:

Od czterech lat współpracuję z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem. Siłą rzeczy obserwuję go na co dzień, poznałem jego styl pracy, zwyczaje, relacje z żoną (którą także miałem przyjemność poznać osobiście), z dziećmi, ale również ze współpracownikami. Jakoś przyzwyczaiłem się do jego co najmniej dwunastogodzinnego czasu pracy i do tego, że także weekendy są na ogół dniami roboczymi. Przyzwyczaiłem s...ię do telefonów o każdej porze i rozmów na dziesiątki tematów. Prezydent Dutkiewicz w pewnym sensie zaraził mnie nawet swoją pasją do Wrocławia, choć często nie nadążam za jego tempem. Cztery lata odpowiadałem też na pytania dziennikarzy: dotyczące spraw większej lub mniejszej wagi dla Wrocławia, ale zawsze odnoszące się do problemów merytorycznych. Ostatnio coś się jednak zmieniło. Najpierw wydawało mi się, że to przypadek. Teraz widzę, że to trwała zmiana. Dlatego od kilku tygodni targają mną olbrzymie emocje. Niemal codziennie jestem pytany przez niektórych dziennikarzy o sprawy tak absurdalne, że początkowo myślałem, że to jakiś żart. Ale myliłem się. Intensywność pytań i ich charakter pokazują mi, że "coś" się dzieje, że "ktoś" mocno się stara, by wszczepić dziennikarzom wątpliwości, pokazać "prawdziwe" oblicze Dutkiewicza i jego rodziny. Jestem całkowicie bezradny wobec zadawanych pytań, a bezradność wynika z tego, że muszę wciąż udowadniać, że
- prezydent nie jest wielbłądem
- nie rozwodzi się
- nie ma nieślubnego dziecka
- nie zdradza żony
- nie urządza libacji w urzędzie
- nie wydaje w podejrzany sposób publicznych pieniędzy
- nie uprawia kolesiostwa i nepotyzmu.
I jeszcze wiele innych, podobnych rzeczy. Boję się jednak, że świat mediów w pewnym momencie pęknie, że przekroczy dotąd nieprzekraczalną cienką czerwoną linię, że ulegnie plotkom roznoszonym przez "życzliwych", uwierzy w insynuacje. Co gorsze widzę, że to już powoli się dzieje. Obym się mylił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska