Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paixao: W pierwszym meczu arbiter wkroczył na scenę (ROZMOWA)

Enrique Garcia, Estadio Deportivo (JG)
Janusz Wójtowicz
- Będziemy naciskać na rywala bardzo wysoko i próbować strzelić szybko bramkę. Na pewno uda nam się to w pierwszych piętnastu minutach. Tym samym przestraszymy Sevillę i zepchniemy do defensywy - zapowiada napastnik Śląska Wrocław Marco Paixao w rozmowie z hiszpańską gazetą Estadio Deportivo.

Wyrywa pan włosy z głowy, z powodu żółtej kartki w pierwszym meczu? (Paixao nie może przez nią grać w rewanżu - przyp. JG)
Wielka szkoda zarówno dla mnie jak i dla zespołu, że nie mogę wystąpić. Chciałem bardzo zagrać w rewanżu, ale najważniejsze, że w zespole są inni, którzy mogą grać.

Ma pan wrażenie, że w pierwszym meczu można było zrobić więcej?
Wszyscy widzieli, dlaczego przegraliśmy w Sewilli. Gdy graliśmy jedenastu na jedenastu, to byliśmy lepsi. Jestem przekonany, że możemy strzelić trzy gole, bo w Hiszpanii mogliśmy zdobyć ich pięć.

Czuje się pan oszukany przez tę żółtą kartkę?
Bardzo. Sevilla wygrała, bo arbiter wkroczył na scenę.

Ale przegraliście wysoko.
To prawda. Mieliśmy sytuację na 2:0 i to rywali zabolało. Ale taki jest futbol. We Wrocławiu też będziemy mieć swoje okazje i postaramy się je wykorzystać.

W Polsce wierzą, że można odrobić takie straty?
Oczywiście. Stadion zapełni się do ostatniego miejsca, a my damy z siebie wszystko. Jeżeli w Sewilli wyszliśmy z ofensywnym nastawieniem, to tym bardziej pokażemy to we Wrocławiu. Strzelić trzy gole to nie jest łatwe, ale wierzę w mój zespół.

W Sevilli możliwa jest absencja Fazio.
Postaramy się ją wykorzystać, bo w pierwszym meczu dało się zauważyć, że Sevilla jest fatalna w defensywie.

Powstrzymacie Sevillę przed kontratakami?
Sevilla ma doskonały zespół w ataku, ale z trzema golami starty musimy iść na całość.

W pierwszym spotkaniu najlepszy był Marko Marin.
Marin to wielki piłkarz i jest dużym wzmocnieniem Sevilli, bo tylko on może odwrócić losy spotkania w każdym momencie. Ale są także Perotti, Rakitić - oni mają wielkie umiejętności.

Waszym celem będzie strzelić szybko gola?
Zgadza się. Będziemy naciskać na rywala bardzo wysoko i próbować strzelić szybko bramkę. Na pewno uda nam się to w pierwszych piętnastu minutach. Tym samym przestraszymy Sevillę i zepchniemy do defensywy.

W przeszłości grał pan w Hiszpanii - rywalizacja z Sevillą jest przez to w jakiś sposób wyjątkowa?
Tak - wyszedłem bardzo zmotywowany. Myślę, że zagrałem bardzo dobry mecz i pokazałem, że mogę zrobić krzywdę zespołowi z Hiszpanii. Ten gol nam nie pomógł, ale czułem się wyjątkowo.

źródło: Estadio Deportivo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska