Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Omal nie zabił 73-latki. A tylko spytała o zdrowie matki...

Małgorzata Moczulska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Takie zachowanie trudno zrozumieć. W środku dnia, w centrum miasta pijany bandzior napadł na starszą kobietę. Bił ją, wyzywał, wyrwał pukiel włosów. Gdyby nie krzyki ludzi, które spłoszyły napastnika 73-latka mogła to przypłacić życiem. Starsza pani naraziła się mężczyźnie ludzką troską o jego chorą mamę. Wiedząc, że kobieta kilka dni wcześniej trafiła do szpitala, spytała Marcina Sz. „jak czuje się mama?” .

31-latek nie odpowiedział. Z miejsca dopadł staruszki i zaczął ją szamotać. Wpadł w szał. Przechodnie bali się go odciągnąć od kobiety, bo jak opowiadali miał w oczach szaleństwo. Dopiero, kiedy ktoś krzyknął, że dzwoni na policję, zostawił leżącą na chodniku seniorkę i uciekł.

Do zdarzenia doszło w Żarowie. 73-latka dobrze znała rodziców napastnika. Mieszkają na tej samej ulicy. Znali go też przechodnie. Dlatego zatrzymanie go przez policję było tylko kwestią czasu.

- Okazało się, że Marcin Sz. w chwili zdarzenia był pijany. Miał 2 promile alkoholu w organizmie - mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. Dodaje, że 31-latek ma bardzo bogatą kartotekę. Był wielokrotnie karany m.in. za kradzieże i znęcenie nad rodzicami.

Znęcał się nad rodzicami

- To znęcanie nad rodzicami jest szczególnie bulwersujące, ponieważ mężczyzna był za to karany aż trzykrotnie, odsiadywał nawet kary pozbawienia wolności. Niestety, wychodził z więzienia i nadal nie miał dla rodziców szacunku. Znęcał się nad nimi zarówno psychicznie jak i fizycznie - podkreśla prokurator Rusin.

Atak na sąsiadkę był więc kolejnym przestępstwem mieszkańca Żarowa. Tym razem jednak konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze. Już sąd zdecydował bowiem o tymczasowym aresztowaniu go na dwa miesiące, a prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania rozboju.

Grozi mu za to nawet 12 lat więzienia i trudno będzie znaleźć jakiekolwiek okoliczności łagodzące by kara ta była mniejsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska