Zaskakująca decyzja?
W niedzielę Olav Kooij wygrał dziewiąty etap kolarskiego wyścigu Giro d'italia. Jak informuje jego drużyna Visma Holender po raz ostatni uczestniczył na trasie prestiżowego touru. W mediach społecznościowych wyjaśniono powody absencji.
,,Kooij w dniu odpoczynku (w poniedziałek) miał gorączkę. Nie jest w stanie kontynuować wyścigu. Wracaj szybko do zdrowia zwycięzco etapu wielkiego touru" – napisała ekipa na platformie X.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa To kolejne osłabienie holenderskiego zespołu, którego zawodnicy w ubiegłym roku, jeszcze pod szyldem Jumbo-Visma, wygrali wszystkie wielkie toury: Giro d'Italia (Primoz Roglić), Tour de France (Jonas Vingegaard) i Vuelta a Espana (Sepp Kuss), co było wydarzeniem bez precedensu w historii kolarstwa.
Problemy zespołu
Jednak tegoroczne Giro od początku nie układa się po myśli ekipy Visma. Pod koniec marca Belg Wout van Aert, który miał być liderem na wyścig Dookoła Włoch, złamał obojczyk i kilka żeber w kraksie w klasyku Dwars Door Vlaanderen, a już w trakcie rywalizacji na Półwyspie Apenińskim wycofali się Holender Robert Gesink i Francuz Christophe Laporte. Etapowy triumf 22-letniego Kooija jest dotychczas jedynym sukcesem tej drużyny.
We wtorek, po dniu przerwy, kolarze będą się ścigać na górskiej trasie z Pompejów do Bocca della Selva (142 km). W różowej koszulce lidera pojedzie debiutujący w Giro d'Italia Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), który ma już na koncie trzy zwycięstwa etapowe.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?