Odtworzono poniemiecki napis na jednej z kamienic we Wrocławiu. „Mieszkańcy odbierają go bardzo pozytywnie”

W pierwszym kwartale 2023 roku zakończył się remont kamienicy przy ulicy Mierniczej 4. Budynek ma odnowioną elewację i nowe kolory. Zniknęło stojące od ponad 20 lat rusztowanie podtrzymujące balkon na pierwszym piętrze. Przy okazji odkryto stary niemiecki szyld sklepu, w którym przed laty można było kupić owoce i warzywa, artykuły przemysłowe i kable na szpulach.

- Otrzymałam telefon od inwestora, który zajmował się remontem budynku. Poinformował mnie, że robotnicy odkryli poniemieckie napisy. Gdy przyjechałam, okazało się, że nad dwoma słowami przy drzwiach są jeszcze inne! Miejski Konserwator Zabytków podjął decyzję, że jeśli stan ręcznie malowanego szyldu jest możliwy do odtworzenia, wypadałoby to zrobić – opisuje sytuację sprzed kilku miesięcy Luiza Kostańska, która od przeszło 10 lat zajmuje się renowacją i konserwacją zabytków.

Właścicielka „Luarte Konserwacja i restauracja zabytków” opowiada, że inwestor chciał odwzorować napis i zamieścić go na ciemniejszym tle, żeby wyróżniał się na tle jasnej kamienicy.

Zobacz odnowiony szyld:

- Trzeba było oczyścić przestrzeń, na której znajdowały się napisy. Bardzo delikatnie zeskrobaliśmy skalpelami tynk i warstwy farby, których było bardzo dużo. Użyliśmy również past spulchniających oraz środków neutralizujących, aby nie powstały żadne wykwity solne. Użyliśmy też żywicy konserwatorskiej, a następnie dobraliśmy kolory i punktowo umieszczaliśmy nową warstwę – opowiada pani Luiza.

Na napis nałożona jest ochronna warstwa z żywicy akrylowej, która scala i zabezpiecza farbę. Powoduje też, że każdy bohomaz czy graffiti mogące zamazać napis, będzie łatwiejsze do wytarcia, a sam projekt gotowy do przywrócenia stanu sprzed ewentualnego zniszczenia.

O „Trójkącie” krąży wiele miejskich legend, które wykraczają też poza granice miasta i trafiają pocztą pantoflową na całą Polskę. Czy to możliwe, aby, na z pozoru niebezpiecznym osiedlu, zachowały się napisy w języku niemieckim?

- Przyznam, że spotkałam się z bardzo pozytywnym odbiorem, szczególnie, że osiedle jest znane we Wrocławiu z wielu aktów wandalizmu i nie tylko. Lokalni mieszkańcy reagowali bardzo dobrze. Pytali, czy to nie jest na potrzeby jakiegoś filmu – wyjaśnia Luiza Kostańska.

Ulica Miernicza jest swego rodzaju wrocławskim zagłębiem filmowym. Tworzyli tu m.in. Steven Spielberg,Wojciech Jerzy Has i Andrzej Wajda.

- Z wiadomości, które otrzymujemy wynika, że ludziom zaczęło się to podobać. Oczywiście, to jest wciąż kontrowersyjna historia, ale od II wojny światowej minęło już bardzo dużo czasu i jako społeczeństwo zaczęliśmy doceniać historyczną wartość zabytków, nie tylko przez polskie względy, ale ogólnie – spostrzegła pani Luiza.

W rozmowie z panią Luizą możemy dowiedzieć się, że podczas remontowania kamienic coraz więcej inwestorów zgłasza się do specjalistów od konserwacji zabytków.

- To powoli staje się europejską modą, aby odkrywać na nowo zaginione ślady historii. Filip Heliasz na swoim profilu w mediach społecznościowych relacjonuje czasami konserwację zabytkowych szyldów we Lwowie, które w języku polskim! One też są przyjmowane niezwykle ciepło – mówi nasza rozmówczyni.

Luiza Kostańska wykonywała już kilka prac o podobnym charakterze. Jej projekty możecie podziwiać na kamienicach przy:

• ul. Kościuszki 49,
• ul. Worcella 5,
• ul. Mierniczej 4.

Stare i niekoniecznie poniemieckie napisy wciąż są powszechnym obrazkiem na ulicach Wrocławia. W galerii poniżej znajdziecie też ślady po PRL-u w naszym mieście.