18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczny pasaż Niepolda. Mieszkańcy mają dość

Marcin Moneta
Michał Pawlik
Prezydent Rafał Dutkiewicz obiecał, że koło pasażu powstanie specjalny posterunek policji, ale na obietnicach się skończyło. Zamiast niego są częstsze patrole policyjne, ale zdaniem mieszkańców, to za mało.

Mijają dwa lata odkąd prezydent Wrocławia obiecał specjalny posterunek policji przy ul. św. Antoniego, nieopodal pasażu Niepolda. Posterunek miał zacząć działać na początku tego roku. Teraz okazuje się, że w ogóle nie powstanie.

- Skończyło się na zapowiedziach, a tymczasem w pasażu Niepolda i jego najbliższej okolicy wcale nie zrobiło się bezpieczniej. Wręcz przeciwnie. Często dochodzi tu do bójek pijanych młodych ludzi, załatwiają oni na ulicy i w bramach potrzeby fizjologiczne, niszczą samochody. Takie są realia życia w pobliżu pasażu - opisuje Bartosz Kosmala, radny osiedla Stare Miasto.

- Mieliśmy pomysł na uruchomienie nowego posterunku, ale po analizie sytuacji uznaliśmy, że skuteczniejsze będą wzmożone patrole policji w tym rejonie - tłumaczy Julia Wach z magistratu. - One zdają egzamin, więc na razie nie mamy planów, by uruchomić posterunek przy pasażu Niepolda.

Czy rzeczywiście wystarczyły wzmożone patrole policji i sytuacja się poprawiła?

- Jeżeli obecny stan uważany jest za normalny, to zasadniczo różnimy się w ocenie sytuacji - odpowiada radny Kosmala. Frustracji mieszkańców nie ma się co dziwić. Każdego niedzielnego poranka ulica św. Antoniego przy pasażu przedstawia okropny widok. Na jezdni i chodnikach zalegają butelki i śmieci. W weekendy przez ten rejon starówki przewijają się tysiące ludzi.

- Uważam, że policja i miasto nie mają pomysłu na pasaż Niepolda. Posterunku w pobliżu ul. św. Antoniego nie będzie, a jednocześnie zlikwidowano rewir dzielnicowych na Psich Budach - podkreśla radny Kosmala.

Podobnego zdania są właściciele pubów w pasażu Niepolda.

- Nam też zależy na tym, by ucywilizować to miejsce, by pasaż cieszył się dobrą, a nie złą sławą. Tędy wiedzie najkrótsza droga między Rynkiem a placem Jana Pawła II - podkreśla Jerzy Kołodziejczak, właściciel klubów "13" i "Gafa".

- Nieraz widziałem, jak w pasażu kogoś skopano. O godz. 4 nad ranem naprawdę różne rzeczy się tu dzieją. Policji natomiast nie widzę zbyt często - opowiada wrocławski student Łukasz Bronowicki.

Policjanci odbijają piłeczkę. - W rejon pasażu wysyłamy podwojone patrole. Poza tym pamiętajmy, że w takich miejscach wielu policjantów pracuje po cywilnemu, bo wtedy są skuteczniejsi - przekonuje aspirant Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.

Jak często funkcjonariusze interweniują w tym rejonie? Takich szczegółowych statystyk policja nie posiada. Dysponuje jedynie zbiorczymi danymi dla całych dzielnic miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska