W środę (7 lutego) w pobliżu wioski Asureti w Gruzji, około godz. 12.30 (czasu lokalnego), doszło do tragicznego wypadku. Balon z trzema osobami na pokładzie uderzył w linię przesyłową wysokiego napięcia. Jak podaje portal Balonowa Strona Nieba, był to lot przygotowawczy do bicia rekordu długości lotu.
Na pokładzie balonu znalazł się Krzysztof Zapart ze Świdnicy, który był znanym pasjonatem lotów balonem. Jak podaje PAP, mężczyzna miał na swoim koncie rekordy i wiele wygranych zawodów:
- Wraz z Mateuszem Rękasem ustanowił rekord Polski w locie balonem na odległość 1514 km.
- Razem z Amerykaninem Andym Caytonem pobili kolejny rekord i przelecieli aż 3526,06 km w czasie 69,06 godzin.
- Brał udział wielokrotnie w Pucharze Gordona Bennetta – zawodach uważanych w środowisku lotniczym za najbardziej prestiżowe na świecie. To właśnie podczas tej imprezy w październiku 2023 roku Krzysztof Zapart oraz Piotr Hałas mieli wypadek. Ich balon zapalił się i rozbił o stację transformatorową w okolicach Crandall.
To także on założył Balloon Club Świdnica. Wraz z nim lecieli również dwaj Gruzini: Revaz Uturgauri, prezes Federacji Balonowej Gruzji i operator filmowy Misho Bidzinashvili. Wszyscy zginęli na miejscu.
Jak podaje agenda.ge, lokalne służby wszczęły dochodzenie w sprawie naruszenia przepisów bezpieczeństwa ruchu lotniczego.
Beata Moskal Słaniewska, prezydent Świdnicy, pożegnała Krzysztofa Zaparta i złożyła kondolencje jego bliskim:
Krzysztof Zapart 1970-2024. Rodzinie tragicznie zmarłego, składam szczere kondolencje.
Kilka godzin przed wypadkiem pilot opublikował swój ostatni post w mediach społecznościowych:
W tym miejscu doszło do tragedii:
źródło: PAP
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?