Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie działam na szkodę Wrocławia

Marta Wróbel
Bogdan Zdrojewski
Bogdan Zdrojewski Grzegorz Hawałej
Rozmowa z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Bogdanem Zdrojewskim

W tym roku Wrocław dostał dodatkowe 100 mln zł na przedsięwzięcia artystyczne

Twierdzi Pan, że Wrocław przespał termin składania wniosków o dotacje unijne na budowę Muzeum Współczesnego Wrocław. Termin minął 30 września, a zwycięzcę konkursu na koncepcję architektoniczną placówki wyłoniono 3 października. Jarosław Broda, szef Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego, mówi, że na złożenie dokumentów nie było czasu.

Nie wiem, czy przespał, czy nie zdążył, stwierdzam tylko fakt: miasto nie złożyło wniosku na niezwykle oczekiwaną inwestycję. Zresztą przesunąłem termin m.in. ze względu na prośbę władz miasta. Konkurs pierwotnie miał odbyć się w czerwcu. Co zaś do konkursu na projekt architektoniczny, to wiem, że rozstrzygnięcie było 27 września, a 3 października ogłoszono jedynie jego wynik. Magistrat miał więc jeszcze trzy dni na dołączenie do wniosku także zwycięskiego projektu. Nie chcę nikogo obwiniać, stwierdzam tylko fakt. Szkoda i tyle, zwłaszcza iż następne środki na projekty unijne będą w 2013 roku.

Jaką kwotę Wrocław stracił?

Trudno mówić o konkretnej kwocie, skoro wniosek nie został złożony. Ale stopień udziału resortu w tym projekcie mógł wynosić około 40 mln zł.

Jednak w sierpniu odmówił Pan włączenia projektu Muzeum Współczesnego Wrocław na listę tzw. projektów kluczowych.

Niezupełnie. Po prostu czas na włączenie tego typu projektów na tę listę minął w ubiegłym roku. Ten rok to, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, jedynie czas konkursu. Zresztą zawarłem tę informację w piśmie, które wysłałem do prezydenta Dutkiewicza. Przypominam, że chęć zgłoszenia wniosku magistrat zasygnalizował dwa miesiące temu. Obecnie szansę na włączenie określonego projektu na listę kluczową może mieć maksimum jeden projekt i to "o znaczeniu ponadregionalnym". Takim kluczowym projektem mógłby być na przykład Wilanów ze względu na polską prezydencję w 2011 czy Muzeum Historii Polski. To nie moje wymysły, tylko wymogi regulaminu i wielkość pozostających w mojej dyspozycji środków.

Projekt muzeum nie mógł znaleźć się chociaż na liście rezerwowej?

Nie, bo w ramach projektów kluczowych listy rezerwowej po prostu nie ma.

Więcej szans na pieniądze z Unii dla muzeum nie będzie?

Prawdopodobieństwo jest niewielkie. Ale jest. Jeśli okaże się, że jeden z projektów, który otrzyma dofinansowanie, z jakichś powodów nie będzie mógł tego dofinansowania przyjąć lub projektu zrealizować, istnieje możliwość, że weźmiemy pod uwagę inny projekt. O ile władze miasta wciąż będą zdeterminowane w walce o realizację tego przedsięwzięcia. Może być też tak, że w przyszłym roku stworzymy listę rezerwową w przypadku słabej realizacji zadań przez inne resorty. Wtedy szansa na wpisanie tego projektu pojawi się znowu. Możliwe, że ze względu na brak czasu może się to też wówczas odbyć w trybie pozakonkursowym.
Trzy dni wystarczyłyby na sporządzenie niezbędnych dokumentów?

Koncepcja programowa została przygotowana już w ubiegłym roku. Czasu więc było sporo. Wniosek trzeba było przygotowywać równolegle z trwającym konkursem na koncepcję architektoniczną. To zaledwie 21 stron plus załączniki. Formularz może zobaczyć każdy. Jest na stronie ministerstwa. W ciągu natomiast tych trzech dni można było wynik konkursu w dowolnej formie dołączyć do wniosku w formie załącznika. A tzw. studium wykonalności dołączyć później w uzgodnionym z ministerstwem terminie. Wbrew informacjom z ratusza, pozwolenie na budowę też nie jest wymagane. Zresztą pierwsza selekcja odbywa się na podstawie "niepełnej dokumentacji". Teraz zdążono z wnioskiem o Teatr Muzyczny "Capitol", a w zeszłym roku z Narodowym Forum Muzyki, dodam: też bez pozwoleń na budowę.

Jednak dotacje na budowę Forum Pan zmniejszył. Zamiast 181 mln, dostało 134 mln. Dlaczego?

To nieprawda, niczego nie zmniejszyłem. Po prostu wszystkie projekty w Polsce muszą posiadać tzw. rezerwę na m.in. różnice kursowe i wzrosty wartości. Na to poszły pieniądze. Środki te nie zostały rozdysponowane, choć oczywiście mogą trafić na konto różnych projektów, w tym także innych realizowanych we Wrocławiu. Na pewno nikt Wrocławiowi nie odebrał pieniędzy. Ważne, że miasto poprawiło wniosek i w efekcie tego projekt Forum dostał 56 punktów na 62 możliwe, co wreszcie gwarantuje otrzymanie wspomnianych pieniędzy. Ponaglam jednak bardzo, gdyż dobrze by było, aby obiekt już był budowany.

A jak było z Halą Ludową i muzeum Ośrodek Pamięć i Przyszłość? Projekt remontu Hali trafił do tzw. rezerw, a projekt budowy ośrodka całkiem upadł. Mówi się, że takie decyzje ministerstwa kultury są spowodowane niechęcią Platformy Obywatelskiej do tego, że prezydent Dutkiewicz stanął na czele Ruchu Obywatelskiego Polska XXI, a jego ambicje polityczne wykraczają poza Wrocław.

To bzdura. Przystąpienie Rafała Dutkiewicza do Ruchu Polska XXI raczej utrudnia ewentualne odmowy, niż je może uzasadnić. Teraz, jeśli stwierdzę, że coś jest źle przygotowane przez miasto, muszę się liczyć z koniecznością ekstra-uzasadnienia, bo natychmiast pojawia się domniemany zarzut, że to przez fakt, że prezydent jest w innej formacji politycznej. A moje decyzje są merytoryczne, a nie polityczne. Co do projektu Muzeum Ośrodek Pamięć i Przyszłość, na prośbę prezydenta Dutkiewicza, właśnie podjąłem decyzję o jego przekazaniu z dniem 1 stycznia do samorządu miasta. I to miasto będzie organizatorem, właścicielem i podmiotem ten projekt finansującym. Jednak nie znaczy to, że nie może ubiegać się o środki z programów operacyjnych MKiDN na ten cel. Natomiast Hala Ludowa wciąż ma szansę na dofinansowanie z Unii.

Czyli Pana zdaniem wszystko jest w porządku?

Jak najbardziej. Szkoda, że rzadko wspomina się o tym, co ministerstwo zrobiło dla Wrocławia. A ten rok to dodatkowe ponad 100 mln złotych na przedsięwzięcia artystyczne w stolicy Dolnego Śląska: m.in. premiera "Otella" Opery Dolnośląskiej lub właśnie zrealizowany "Skrzypek na dachu", a także dodatkowe pieniądze na działalność Wytwórni Filmów Fabularnych, czy też spore fundusze na liczne zabytki. Dodatkowe pieniądze otrzymało Ossolineum, Teatr Polski, Wratislavia Cantans itd. Przyszły rok i lata następne to zaś już wielkie projekty: prawo do organizacji i środki na Europejski Kongres Kultury, wielką wystawę prof. Krzysztofa Pomiana "Ta nasza historia", finansowanie Roku Grotowskiego, a przede wszystkim inwestycje w szkolnictwo artystyczne. Wrocław jest i będzie zawsze dla mnie najważniejszy. Trudno, żeby było inaczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska