Na Maślicach mają pomysł na walkę z suszą. Czysta woda z budowy zasila staw

Woda z inwestycji deweloperskiej zasila staw w parku Świetlików na wrocławskich Maślicach. To ważne miejsce dla wielu gatunków, a szczególnie dla ropuchy szarej, która ma w okolicy swoje siedlisko. Od pewnego czasu zbiornik jednak wysychał, a lustro wody obniżyło się do niebezpiecznego poziomu. Teraz przybędzie jej w nim około 800 m3, bo tyle wody trzeba wypompować z terenu budowy.

Chodzi o inwestycję "Śliwowa 34" realizowaną przez spółkę Budus-Developer. Fundamenty budynków posadowione są ponad wysokością wód gruntowych, ale głębiej wkopano się, by zainstalować szyby windowe. 2,5 m pod wykopem wmontowano tzw. igłofiltry, które obniżają lustro wody poprzez odprowadzenie jej do pompy, a później wężami na zewnątrz.

Według pierwotnej decyzji MPWiK, woda ta miałaby trafiać do kanalizacji. Pojawił się jednak pomysł na to, jak ją odprowadzić i oddać ponownie naturze. Wpadł na niego Dariusz Bogusz, przyrodnik i przyszły mieszkaniec osiedla. Na swoim kanale na youtube opublikował filmiki, w których tłumaczy zasadność takiego rozwiązania i korzyści z niego wynikające. Pan Dariusz podzielił się swoim planem z radą osiedla, a ta z deweloperem i zaczęto załatwiać formalne zgody.

- To znana praktyka, że wodę z inwestycji pompuje się na przykład do rowów melioracyjnych. Najważniejszą kwestią jest dopilnowanie, aby była ona czysta. W tym wypadku tak jest. Nasi mieszkańcy są bardzo zaangażowani w życie osiedla, więc też na pewno będą we własnym zakresie pełnić społeczny nadzór nad tą akcją. Bardzo dużo osób zaangażowało się w ten pomysł. To bardzo dobre rozwiązanie, zwłaszcza teraz, kiedy jest tak sucho - mówi Sławomir Czerwiński, przewodniczący zarządu osiedla Maślice.

Budus-Developer skierował pisma do Zarządu Zieleni Miejskiej i Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Z ZZM zgoda przyszła, ale z jednoczesnym odesłaniem do MPWiK, które to decyduje o odprowadzaniu wód i gospodarowaniu nimi.

Radni osiedlowi prośbę o przyśpieszenie wydania zgody w tej sprawie skierowali do wiceprezydenta Wrocławia, Adama Zawady, który akcję poparł.

- Pomysł wydaje się genialny. Teraz jest bardzo sucho, inicjatywę oceniam więc jako bardzo przydatną - podkreślił Adam Zawada.

Pozytywna decyzja w tej sprawie została wydana ustnie, deweloper z przedstawicielami osiedla zabrali się więc do roboty. Wczoraj rozłożony został cały sprzęt, wykonywano próby. Woda zaczęła płynąć. Przy ujściu do stawu była kontrolowana jej przejrzystość i zapach. Cała procedura od momentu podjęcia starań, trwała nieco ponad dwa tygodnie. Dziś rano oficjalnej decyzji MPWiK na piśmie wciąż jednak nie było. Otrzymaliśmy zapewnienie, że dokument jutro zostanie wysłany, ale wodę pompować do jeziora można.

- Nie widzimy żadnych przeciwwskazań. Każda inicjatywa, każde retencjonowanie wody jest potrzebne, zwłaszcza teraz, kiedy mamy do czynienia z suszą - zapewnia Martyna Bańcerek, rzecznik MPWiK.

Woda zbiera się w stawie w parku Świetlików od doby, a już widać pierwsze efekty. Jej lustro przez ten czas podniosło się o pół metra. Prawdopodobnie część z niej wsiąknie w glebę, ale nawet jeśli, to nawodni okoliczne rośliny. Więcej wody w stawie to lepsze warunki dla rozwoju ropuchy szarej i innych gatunków. Wszystkie zwierzęta będą miały skąd pić latem.

Rada osiedla prowadzi obecnie rozmowy z kolejnymi deweloperami rozpoczynającymi lub planującymi inwestycje na Maślicach. Chcą, aby jak najczęściej odprowadzać czystą wodę w ten sposób, aby jej nie marnować.