MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mój Reporter: Czy miasto ustawi na przystankach koksowniki?

Weronika Skupin
Koksowniki stały we Wrocławiu zimą 2006 roku
Koksowniki stały we Wrocławiu zimą 2006 roku fot. Wojciech Wilczyński
Czy miasto zadba zimą o marznących na przystankach mieszkańców i postawi tam koksowniki? Na razie zima się dopiero rozkręca, ale gdy temperatura spadnie takie rozwiązanie się przyda - pisze Czytelnik Marek Godecki. Odpowiedzi dla niego szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin.

Decyzja, czy postawić koksowniki na ulicach, zależy od Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Niemal na pewno nie będziemy ich widywać na przystankach. Nie zapowiada się bowiem sroga zima.

- Koksowniki stanęły na ulicach Wrocławia kilka lat temu zimą 2005/2006. Wtedy nocą temperatura spadała do -34 stopni Celsjusza. Tak ekstremalnej pogody nie spodziewamy się w tym roku, a tym samym sądzę że nie będzie potrzeby stawiać koksowników - mówi Ewa Mazur ze ZDiUM.

Co więcej, są to urządzenia niebezpieczne. - Koksowniki są bardzo gorące. Mieliśmy zgłoszenia o oparzeniach i uszkodzeniach odzieży. Gdy ktoś podszedł za blisko iskra mogła mu wypalić dziurę w kurtce. Nie jest to rozwiązanie ani estetyczne, ani skuteczne - mówi Ewa Mazur i przywołuje obrazy ze Stanu Wojennego. Wtedy koksowniki ogrzewały mieszkańców dużych miast. Jej zdaniem kojarzą się szczególnie z tym czasem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska