Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój reporter: Co z urlopem macierzyńskim przed porodem?

Anna Gabińska
- Jestem w ósmym miesiącu ciąży. Dobrze ją znoszę, więc cały czas pracuję - pisze do redakcji pani Agnieszka. - Ale jest mi coraz ciężej, więc myślę o tym, by pójść na zwolnienie lekarskie dwa tygodnie przed terminem porodu. Słyszę jednak, że jeśli pójdę na zwolnienie na dwa tygodnie przed terminem, to zwolnienia nie powinien wystawiać prowadzący moją ciążę ginekolog-położnik, lecz lekarz pierwszego kontaktu. W przeciwnym razie te dwa tygodnie będą traktowane jakbym zaczęła już urlop macierzyński. I w związku z tym po porodzie będę mogła zostać z dzieckiem zamiast 24 tygodni - 22 tygodnie. Czy to prawda? Sprawą zajęła się nasza reporterka - Anna Gabińska

Iwona Kowalska, rzecznik wrocławskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych:

- Jeżeli kobieta chce przed planowanym terminem porodu rozpocząć urlop macierzyński, ma do tego prawo. Może złożyć wniosek na minimum dwa tygodnie przed porodem. W takim przypadku czas przebywania na urlopie liczy się od momentu, gdy kobieta zdecyduje, że chce przestać pracować i rozpocząć urlop. Nie ma to związku ze zwolnieniem lekarskim.

Jeśli jednak jej ciąża przez wszystkie miesiące rozwijała się prawidłowo i nie była zagrożona, nie może dostać przed porodem zwolnienia na ciążę od ginekologa, który ją prowadzi. Ciąża sama w sobie nie jest bowiem chorobą.

Ale w każdym momencie kobieta może zachorować, np. na grypę. Wtedy zwolnienie lekarskie może jej wystawić lekarz pierwszego kontaktu albo prowadzący jej ciążę ginekolog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska