W Górach Izerskich pojawiły się grupy bogatych młodych ludzi, którzy dla zabawy jeżdżą na skuterach śnieżnych po zabronionym terenie. W miniony weekend pojawiły się trzy takie grupy, w sumie 15 skuterów, z różnych regionów Dolnego Śląska.
- Szalejemy właśnie na Polanie Izerskiej, bo są tutaj doskonałe warunki do jazdy - powiedział nam Jacek z Jeleniej Góry, jeden z jeżdżących. W górach nie ma wytyczonych szlaków dla skuterów, ich kierowcy jeżdżą więc tak, jak im pasuje. Tymczasem żyjące w Izerach cietrzewie mają utarte od lat miejsca, w których zimują i którymi się przemieszczają. W weekend niektóre z tych miejsc zostały rozjeżdżone. Skutery wjeżdżają też na trasy narciarskie i niszczą je. Nadleśnictwo robi, co może, aby ukrócić te nielegalne jazdy.
- Możemy każdemu z zatrzymanych wlepić mandat do 500 zł - mówi Wiesław Krzewina.
Surowszą karę może nałożyć jedynie sąd. W grę wchodzi nawet konfiskata skutera. Jednak, zanim by do tego doszło, amatorzy skuterów zdążą rozjeździć całe Izery i wypłoszyć z nich cietrzewie. W gruzach ległby program ochrony tego ptaka, realizowany od kilku lat przez nadleśnictwo i organizacje ekologiczne. Mogą być również kłopoty z dalszą realizacją projektu połączenia tras narciarstwa biegowego w regionie. Aby do tego nie doszło, w góry ruszą strażnicy leśni.
Z turystami szalejącymi na skuterach śnieżnych walczy też Nadleśnictwo Lądek-Zdrój. Wprawdzie amatorzy tej rozrywki upodobali sobie ten rejon niedawno, ale już dają się we znaki mieszkańcom, przyrodnikom i pracownikom lasów. Jeżdżą głównie w rejonach stacji narciarskich w Kamienicy i na Czarnej Górze, hałasując i niszcząc przy tym okoliczną przyrodę. Dlatego straż leśna częściej patroluje te miejsca i jeśli trzeba - karze mandatami. Bezpiecznie dla zwierząt i turystów jest jeszcze w Karkonoszach. Tam amatorzy skuterów nie pojawili się jeszcze na szlakach.
- Gdy tylko zauważymy jakieś ślady, od razu wkroczymy do akcji - zapowiada Michał Makowski z Karkonoskiego Parku Narodowego.
Droga zabawa
Od 15 do 65 tysięcy złotych trzeba zapłacić za skuter śnieżny. Maszyny używane są tańsze, można je kupić za pomocą serwisów aukcyjnych w internecie. Cena nowych pojazdów zaczyna się od 35 tys. zł. - Mamy w ofercie kilka modeli skuterów, zarówno do jazdy rekreacyjnej, jak i do pracy, np. przy wyciągach narciarskich - mówi Maciej Ancerowicz ze sklepu Mototeam w Legnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?