Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Lewandowski: Zmiennicy pokazali swoją wartość [ZAGŁĘBIE L. - ZAGŁĘBIE S. 2:1, KOMENTARZE]

DF
1p.05.2018 lubin mecz ekstraklasa pilka nozna zaglebie lubin - jagiellonia bialystok zawodnicy z lubina w pomaranczowych strojach nz trener mariusz lewandowski gazeta wroclawskapiotr krzyzanowski/polska press grupa
1p.05.2018 lubin mecz ekstraklasa pilka nozna zaglebie lubin - jagiellonia bialystok zawodnicy z lubina w pomaranczowych strojach nz trener mariusz lewandowski gazeta wroclawskapiotr krzyzanowski/polska press grupa Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Trener KGHM Zagłębia Lubin Mariusz Lewandowski po zwycięstwie z Zagłębiem Sosnowiec 2:1 w 2. kolejce LOTTO Ekstraklasy podkreślał, że zależy mu na rotacji w składzie, co sprawia, iż każdy zawodnik jest gotowy do gry.

Dariusz Dudek (trener Zagłębia Sosnowiec): W dzisiejszym meczu widzieliśmy dwie drużyny, które różnią się doświadczeniem w ekstraklasie. My tej ligi dopiero się uczymy. W spotkaniu z lubinianami mimo wszystko na pewno znajdę kilka plusów. O końcowym wyniku decydowały dziś błędy indywidualne, które mi, jako trenerowi, trudno wyeliminować. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu będzie to wyglądało o wiele lepiej. Tę porażkę mogą wziąć na siebie. Dokonałem złych zmian, zgoła inaczej prezentowali się zmiennicy w Zagłębiu Lubin.

Brakuje nam przede wszystkim doświadczenia w środkowej części boiska. Nie możemy pozwalać na tak łatwe straty piłki w tym sektorze boiska. Pozostaje nam czekać na kolejne starcia. Chcemy szybko się zrehabilitować i zdobyć choćby jeden punkt. Po meczu w Lubinie będę jeszcze indywidualnie rozmawiać z każdym z moich zawodników. Na razie VAR nie służy naszej drużynie, ale uważam, że to dobre rozwiązanie. Wierzę w moich piłkarzy, również Piotra Polczaka, którego błąd zaważył na wyniku.

Mariusz Lewandowski (trener KGHM Zagłębia Lubin): To był dla nas trudny mecz, dlatego tym bardziej cieszymy się ze zwycięstwa. Trzy punkty w pierwszym spotkaniu w sezonie w Lubinie zostają u nas. Rywal był dobrze zorganizowany w obronie, przez co nie mogliśmy sobie poradzić ze sforsowaniem jego defensywy. W przerwie dokonaliśmy kilku korekt, żeby przyspieszyć naszą grę. Zależało mi, aby moi piłkarze częściej zagrywali prostopadłe piłki. Przyniosło to zamierzony skutek w postaci bramek.

Cieszę się, że poskutkowały zmiany, czyli Jakub Mareš czy Damjan Bohar. Pokazali swoją wartość. W zespole panuje rotacja, a każdy ma szansę na występ. Chwała zespołowi za to, że zaczął od zwycięstwa na wyjeździe i u siebie. U Jakuba Mareša widać było sportową złość. Na początku sezonu był w nieco słabszej dyspozycji, ale w tym tygodniu trenował bardzo ciężko. Postanowiłem, że wyjdzie na boisko. Dał najlepszą możliwą odpowiedź, zdobywając bramkę, która dała nam zwycięstwo. Wybieram taki skład, który na dany moment będzie najlepszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska