Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubieżny bezdomny zwabił i dotykał

Grażyna Szyszka
Janusz P. przyznał się do winy
Janusz P. przyznał się do winy Grażyna Szyszka
Molestował w piwnicy, a potem groził, że jak komuś o tym powie, to go zabije.

Prokuratura Rejonowa w Głogowie prowadzi śledztwo przeciwko Januszowi P., podejrzanemu o molestowanie seksualne nastolatka. Według zebranych informacji, sprawca miał się tego dopuścić kilka razy, a potem, by nic nie wyszło na jaw, zastraszał chłopaka i groził, że jeśli komuś opowie, co z nim robił, to pozbawi go życia.

Janusz P. to 64-letni bezdomny. Choć jest zameldowany w Głogowie, od dawna nie pojawiał się w mieszkaniu. W tym samym bloku mieszka także molestowany młodzieniec.

Jak ustalili śledczy, w okresie od listopada 2015 do kwietnia tego roku, bezdomny dwukrotnie, podstępem zwabił ofiarę do piwnicy, pod pretekstem pomocy przy pracach porządkowych. Potem częstował go napojami, a następnie trzymając go za ręce, dotykał genitaliów swojej ofiary. Młody, nieporadny życiowo mężczyzna wystraszył się bezdomnego. Tym bardziej, że aby zamknąć usta ofierze, Janusz P. odgrażał się, że jak komuś zdradzi ich tajemnicę, to go zabije.

Ofiara seksualnej przemocy opowiedziała jednak o wszystkim swojej matce, a kobieta zawiadomiła policję.

Janusz P. został zatrzymany 15 listopada. Podczas zeznań, bezdomny przyznał się do popełnionych czynów, choć stwierdził, że nie pamięta gróźb kierowanych pod adresem ofiary.

Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt wobec podejrzanego, ale sąd uznał, że wystarczy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

- Za czyny, o które Janusz P. jest podejrzewany, grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności - informuje prokurator rejonowy, Barbara Izbiańska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska