Legnica: Zdjęcie z Dodą pomoże dostać się do rady miejskiej?

Nie od dziś wiadomo, że politycy lubią się fotografować ze znanymi ludźmi, najlepiej ze sportowcami, którzy akurat odnieśli jakiś spektakularny sukces (to zapewnia poparcie kibiców). Przydaje się też zdjęcie z kościelnym dostojnikiem (bardziej pobożna część elektoratu jest wtedy kupiona). Jednak chyba żaden sportowiec, a tym bardziej lokalny hierarcha kościelny nie przyciągną uwagi tak licznej rzeszy, jak supergwiazda Doda.

Wystarczy przywołać tłum, jaki zgromadziła pod sceną podczas ostatnich Dni Lubina. Tylu lubinian tamtejsze błonia chyba jeszcze nie widziały. Od bardzo seksownie i skąpo odzianej piosenkarki, która wykrzykiwała, że nie ma żadnych zasad, wisiała w srebrnej klatce, fruwała na skrzydlatym koniu i wyskakiwała z obitej czerwienią trumny, nie mogli oderwać oczu zarówno młodzi chłopcy, starsi panowie, jak i kilkuletnie dzieci oraz leciwe emerytki.

Czy zatem można się dziwić kandydatowi na radnego, że zamieścił swoje zdjęcie z Dodą na pierwszej stronie swojej gazety? Fotografia opatrzona tytułem "Jacy faceci kręcą Dodą?" sugeruje, że... tacy jak Maciuszek.

Nie pisałem tego z nastawieniem politycznym, chodziło mi tylko o reklamę ekskluzywnego wywiadu i materiału wideo

Poinformowany o publikacji menedżer gwiazdy zapowiada, że sprawa skończy się w sądzie, bowiem Doda jest apolityczna i dla nikogo nie robi wyjątków.

Maciuszek tymczasem tłumaczy, że chciał zareklamować wywiad w gazecie i materiał wideo na swojej stronie internetowej. Nic ponadto. A że przy okazji wspomniał, iż on, jako redaktor naczelny gazetki i kandydat na radnego Legnicy w jesiennych wyborach samorządowych, namawiał Dorotę Rabczewską do występu w legnickim parku, cóż w tym złego?

- Nie pisałem tego z nastawieniem politycznym, chodziło mi tylko o reklamę ekskluzywnego wywiadu i materiału wideo - zapewnia Maciuszek.

Przyznaje, że napisał już wyjaśnienia do menedżera Dody. Zapewnia też, że mimo wszystko szanse na przyjazd gwiazdy do Legnicy są ogromne.