Cocktail Bar Witaminka to legendarna kawiarnia we wrocławskim Rynku. Syn poprzedniej właścicielki zdradził nam kilka tajemnic o tym lokalu.
Spis treści
Historia Witaminki nie była łatwa
W pierwszych latach działalności Witaminka należała do spółdzielni ogrodniczej, następnie trafiła w prywatne ręce. W 2012 Witamince groziło zamknięcie, wtedy wrocławianie wstawili się za legendarną cukiernią i uratowali ją przed smutnym losem.
Interwencja "Gazety Wrocławskiej" przyniosła skutek. Lokal, który wówczas był pod kierownictwem pani Ireny Bischof został w jej rękach. Następnie opiekę nad nim przejęła pani Teresa Kazmierowicz, która pracowała w cukierni ponad 40 lat i prowadziła ją aż do śmierci. Niestety nie zdążyła go wykupić.
Dynastia Witaminki - nowa właścicielka podtrzymuje tradycję
Obecną właścicielką lokalu jest Dorota Łakatosz, która postanowiła kontynuować spuściznę swojej mamy, dla której kawiarnia była całym życiem. Żeby rozpocząć generalny remont, postanowiła sprzedać jedno z mieszkań i zainwestowała w Witaminkę ogromną sumę pieniędzy - niemal 1 mln zł.
- Nasza mama trafiła do Witaminki jako 15-letnia praktykantka i została. Po jej śmierci 2 lata temu wraz z siostrą zostaliśmy kimś w rodzaju spadkobierców - mówi Krzysztof Kazmierowicz.
W działalność kawiarni zaangażowana była cała rodzina Kazmierowiczów. Pan Krzysztof, który z wykształcenia jest prawnikiem, nie rozpoczął studiów sędziowskich, by wspomóc wówczas chorą na nowotwór panią Teresę w prowadzeniu Witaminki. Kilka lat temu postanowił przekazać bar w ręce siostry, która bardzo zaangażowała się w jego prowadzenie.
- Zależy nam na zachowaniu klimatu i kultowości Witaminki, dlatego moja siostra postanowiła, że remont będzie spektakularny i zachwyci zarówno stałych gości, jaki i nowych - dodaje pan Krzysztof.
Jak będzie wyglądała odnowiona Witaminka?
Ostatnią metamorfozę kawiarnia przeszła w latach 80, kiedy przypominała kawiarnię wiedeńską. Jej kolejna odsłona to będzie coś zupełnie nowego. Wrocławian czeka więc spore zaskoczenie, jednak jej styl wciąż ma pozostać w klimacie lat 60. Całkowitą zmianę przejdzie podłoga i ściany, nie zobaczymy też tych samych żyrandoli. Kuchnia i toaleta również zmienią się nie do poznania.
Kiedy znów spróbujemy kultowego soku z marchwi w witamince?
Witaminka jest znana ze zdrowych soków, naturalnych lodów i przepysznych ciast. Pan Krzysztof zapewnia, że receptury ulubionych przysmaków się nie zmienią, a menu powiększy się o dodatkowe opcje, chociażby wegańskie.
- Zwykle Witaminka jest odwiedzana przez gości, którzy znają ją od lat i doceniają smaki, ale chcemy też zaoferować coś nowym gościom - dodaje Kazmierowicz.
Cocktail Bar Witaminka otworzy się już wiosną. Czy Wy też nie możecie się doczekać?
- Wrocławskie kluby i dyskoteki sprzed lat. Bawiliśmy się tam do białego rana!
- Szpital wyremontował kuchnie dla rodziców chorych dzieci. Tak wyglądają!
- Niedługo otwarcie dużej fabryki we Wrocławiu. Będą nowe miejsca pracy. Kogo potrzeba?
- Pierwszy taki pub dla piwoszy we Wrocławiu. Tu piwo leje się z 36 kranów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?