Gotówka trafiła do depozytu biura rzeczy znalezionych. Zgodnie z obowiązującą procedurą musiała przeleżeć tam dwa lata. W tym czasie nikt nie zgłosił się jednak po odbiór zguby.
W końcu, po potrąceniu kosztów przechowywania, pieniądze zostaną przekazane znalazcom, którzy w styczniu 2016 roku dostrzegli plik na fotelu jednego z pociągów.
Konduktorzy zapewniają, że zgłoszą się po 2000 funtów, jednak nie planują ich zatrzymać, bo - jak mówią - na to nie pozwala im kolejarski honor. Całą kwotę oddadzą na cele charytatywne.
Funty brytyjskie - po przeliczeniu na naszą walutę - dają sumę prawie 10 tysięcy złotych. Kolejarze zapowiadają, że zostaną one dobrze wydane - myślą o przeznaczeniu ich na wielką, zabawkową lokomotywę, która miałaby stanąć w legnickim parku. Chcą, żeby symbol istnienia Kolei Dolnośląskich w Legnicy cieszył dzieci.
Wszystko to planują zrobić wiosną, by zdążyć przed Dniem Dziecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?