Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Królowe życia” wracają na ekran

Grażyna Szyszka
Kariera Gabriela Seweryna nabiera tempa! Projektant z Głogowa jest coraz bardziej sławny

Od piątku, 3 marca na ekrany telewizji TTV wraca serial „Królowe życia”, w którym jedną z głównych ról grają głogowianie Gabriel Seweryn i jego partner Rafał. Para dała się poznać widzom pierwszej serii odsłaniając wiele na temat pracy, ale też prywatnego życia. Przez 10 odcinków telenoweli kamery pracowały, między innymi, w pracowni skór i futer Gabriela Seweryna na głogowskim rynku, w jego mieszkaniach przy ul. Poczdamskiej i w Berlinie, ale też na prywatnych spotkaniach z przyjaciółmi.

Przyprowadził ekipę TTV do w naszej redakcji

Nowa seria będzie mieć 12 odcinków i, jak zapowiada producent, będzie jeszcze bardziej ekscytująca. Zmieni się też obsada programu, bo oprócz pary głogowian i Dagmary z Kłodzka, pojawią się dwie nowe twarze - jedna z Poznana, a druga z Wrocławia.

Zdjęcia do telenoweli są kręcone paru tygodni. Ekipa programu spędziła kilka pracowitych dni również w Głogowie. Jako ciekawostkę podamy, że w jednym z odcinków serialu „Królowe życia” będzie też scena nakręcona w redakcji „Tygodnika Głogowskiego”.

Zamiast chamskich komentarzy przyszła sława i nowe znajomości

Gabriel Seweryn przyznaje, że udział w programie zmienił jego życie. I choć miał obawy przed falą negatywnych komentarzy, to sam jest zaskoczony, bo nic takiego nie miało miejsca.

- Oglądając siebie na ekranie byłem ma początku bardzo krytyczny wobec siebie - przyznaje głogowianin. - Na szczęście szybko mi to przeszło. Trzeba mieć odwagę, by pokazać się takim, jakim się jest, a ja ją mam. Byłem zawsze tak charakterystyczny, że ludzie się mnie bali i omijali z daleka. Ale czasy się zmieniły i teraz wielu mężczyzn chce być takim, jak ja. Przyznam jednak, że po pierwszych odcinkach spodziewałem się, że usłyszę coś chamskiego na swój temat, ale nie! Odezwali się za to dawni koledzy i koleżanki, no i staliśmy się bardzo rozpoznawalni. Ludzie chcą sobie z nami robić zdjęcia, dają nam prezenty i nawet proponują współpracę na różnych polach, począwszy od zrobienia muzyki na nasze pokazy mody, po ułożenie podłogi w pracowni. W Warszawie mam ogromne powodzenie! - wyznaje szczerze poruszony Gabriel dodając, że sława przekłada się też na jego życie zawodowe. Nawiązał nowe, obiecujące kontakty, a efekt jednego z nich realizuje właśnie w swojej pracowni.

Gabriel szyje dla teatru Małgorzaty Potockiej!

- Szyję kostiumy dla warszawskiego teatru „Sabat” znanej artystki Małgorzaty Potockiej. Będzie je można zobaczyć w jej najnowszym spektaklu pod tytułem „Show girl” , którego premiera odbędzie się na początku marca - zdradza nam projektant.

Versace z Głogowa, jak coraz częściej nazywany jest Gabriel Seweryn, twierdzi, że udział w telenoweli to dopiero początek jego kariery w schowbiznesie. Nowe w tym środowisku, atrakcyjne twarze dwóch otwartych na życie mężczyzn zostały już dostrzeżone, również przez profesjonalnych menedżerów.

- Należy wykorzystać jak najlepiej szansę, którą dał los i ugrać z niej jak najwięcej się da - dodaje Gabriel Seweryn. - I zamierzam to zrobić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska